Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lewym brzegiem ominą zakorkowany most [GRAFIKA]

Stanisław Śmierciak
Szlak pokazany na zielono umożliwi wyjazd ulicami Jagodową i Marcinkowcką na Gołkowice.
Szlak pokazany na zielono umożliwi wyjazd ulicami Jagodową i Marcinkowcką na Gołkowice. grafika: Bogdan Nowak
Z mostu heleńskiego i skrzyżowania przy zamku w Nowym Sączu mogą zniknąć gigantyczne korki, każdego dnia blokujące przejazd przez miasto. Sposób na przecięcie komunikacyjnego węzła gordyjskiego w tym mieście ma Bernard Stawiarski, wójt podsądeckiej gminy Chełmiec.

Zbuduje całkowicie nową drogę wzdłuż lewego brzegu Dunajca, by auta zdążające od Brzeska do Chełmca i dzielnicy Helena w Nowym Sączu nie musiały przeprawiać się jedynym w Nowym Sączu mostem przez Dunajec.

Stawiarski właśnie uzyskał niezbędną do rozpoczęcia inwestycji decyzję środowiskową. Bardzo istotne jest to, że wojewódzki inspektor ochrony środowiska w Krakowie opatrzył ją klauzulą "ostateczna". Oznacza to, że już można robić przetarg na jej budowę. - Droga nowa, ale jej koncepcja jest stara - mówi Bernard Stawiarski. - Gdy powstawało Jezioro Rożnowskie, w latach II wojny światowej, tymczasowy trakt transportowy od dużego mostu w Kurowie do Marcinkowic, gdzie była stacja kolejowa, wybudowali Niemcy. Pomysł normalnej drogi odgrzewano w PRL i to kilkakrotnie.

Nowa droga wzdłuż rzeki ma mieć około 7 km. Kiedy będzie oddana do użytku, auta zdążające od Krakowa nie wjadą na most w Kurowie, lecz pojadą na wprost ku Marcinkowicom. Następnie wzdłuż Dunajca, u podnóża góry w Rdziostowie do ul. Jagodowej na granicy gminy Chełmiec i Nowego Sącza. Stamtąd dosłownie dwa kroki do drogi krajowej nr 28, czyli tej, którą z Nowego Sącza do Chełmca wjeżdża się przez niedrożny most heleński.

Na całej długości nowego szlaku nie ma kłopotów z pozyskaniem gruntów. To może wydatnie przyspieszyć budowę. Na projektantów i budowniczych czekają jednak inne wyzwania. Według zaleceń muszą powstać cztery estakady. Najdłuższa, prawie półkilometrowa, blisko rezerwatu przyrody Biała Woda. Kolejne w rejonie osuwiska zbocza góry, ujścia potoku Smolnik do Dunajca oraz w Rdziostowie na mokradłach, poniżej planowanego nowego cmentarza.

W zależności od wybranych technologii koszt inwestycji może sięgnąć 200 lub 250 mln zł. Wójt Stawiarski zabiega o środki z funduszy unijnych na lata 2014-2020. Na razie ma prawie pewne 300 tys. zł od marszałka Małopolski na przygotowanie projektu drogi.

- Mając projekt, ogłosimy przetarg na wykonanie nie w systemie zaprojektuj i zbuduj, a tylko zbuduj. Będzie szybciej, taniej i z gwarancją, że wykonawca nie wybierze opcji, dającej zysk kosztem staranności robót i jakości użytych materiałów.
Droga na lewym brzegu Dunajca miałaby połączyć się z północną obwodnicą Nowego Sącza, a w przyszłości z obwodnicą Podegrodzia.

Dla wielu gmin. Małgorzata Gromala, wójt gminy Podegrodzie:
Planowana trasa od mostu w Kurowie, wzdłuż lewego brzegu Dunajca, rozwiąże wiele problemów komunikacyjnych nie tylko Nowego Sącza i Chełmca. Może stać się nowym oknem na świat dla wszystkich miejscowości w dolinach Dunajca i Popradu. Kolejnym etapem inwestycji ma być trakt od Chełmca do istniejącej obwodnicy Podegrodzia. On omijałby Nowy Sącz, który jest wielkim drogowym korkiem.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska