Zobacz też: Dramat w Siołkowej. Siołkowa. Młoda kobieta zginęła w ogniu
Towarzyszyli im parlamentarzyści Arkadiusz Mularczyk, Andrzej Romanek, Edward Siarka i Jan Ziobro. - Zawsze jak przyjeżdżam na Sądecczyznę, czuję, że wjeżdżam do innej Polski - dzielił się wrażeniami Jacek Kurski. - Tu się myśli, czuje, oddycha po polsku, stąd zawsze wychodzą ważne odnowicielskie nurty i myśli. Myślę, że tak samo jest teraz, w tym niełatwym dla polskiej prawicy momencie.
Przekonywał - wbrew twierdzeniu prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, iż prawica jest tylko jedna - że Solidarna Polska to jej drugie płuco, wyrastające z Sądecczyzny. - Tutaj nauczyłem się wartości, które każą mi dzisiaj dokonywać wyborów - podkreślał pochodzący z Krynicy Zbigniew Ziobro. Komentował w ten sposób rozłam w PiS, którego był współautorem po tym, jak partia przegrała kolejne wybory. Według Ziobry, sondażowe poparcie dla PiS i SP dorównuje obecnie temu dla PO. Dlatego liczy, że w przyszłości uda się mu zbudować koalicję z prezesem Kaczyńskim.
- Dzisiaj Palikot obiecuje skręta młodym ludziom, żeby zdobyć poparcie, my chcemy im obiecywać perspektywę na pracę, założenie rodziny - grzmiał Ziobro. Z upływem czasem na początkowo pełnej sali zwalniały się fotele. Politycy SP wzywali do obrony polskiej przedsiębiorczości.
- Trzeba to powiedzieć tu, na Sądecczyźnie, która jest jednym z jej promotorów. Gdzie są okna, bramy, kurczaki, lody i komputery - nawiązywał Kurski do dużych sądeckich firm Fakro, Wiśniowski, Konspol, Koral i Optimus. Liderzy SP zapowiedzieli, że na przełomie marca i kwietnia utworzą partię i ruszą w Polskę. - Będziemy pokazywać fragmenty naszego programu, konkretne sposoby na rozwiązanie problemów - obiecał Ziobro.
Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i weź udział w plebiscycie
Ferie zimowe 2012. Zobacz, jak możesz je spędzić w Krakowie!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!