Ogień wybuchł w sobotę około godz. 5.30. Mieszkanie zapaliło się od żelaznego piecyka, którym było dogrzewane z powodu niemal 30-stopniowego mrozu. Przyjaciel kobiety, który był z nią w mieszkaniu, wyniósł z ognia 3-letniego chłopczyka. Z domu wybiegła też rodzina zajmująca drugie mieszkanie. Szans na ponowne wejście, by ratować kobietę, już nie było. Do walki z ogniem stanęło 40 strażaków z 7 jednostek. Jej zwęglone ciało znaleziono po 2 godzinach.
Kiedy wybuchł pożar dwójka starszych dzieci przebywała u siostry mamy. Strażacy dogaszali zgliszcza niemal do południa sobotę.
Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i weź udział w plebiscycie
Ferie zimowe 2012. Zobacz, jak możesz je spędzić w Krakowie!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!