Wynik ani trochę nie przekłamuje tego, co obejrzeliśmy na boisku. Hiszpania miała więcej polotu i pomysłu na grę, a kolejne gole były tego naturalną konsekwencją. Aż trzy razy asytował Marco Asensio, ale na pochwałę zasłużyła cała drużyna, która tym występem nawiązała do najlepszych lat.
Lepszego początku pracy trener Luis Enrique nie mógł sobie wymarzyć. Po dwóch meczach Hiszpania jest liderem grupy 4 (jako jedyna zagrała jednak dwa mecze). Ma komplet punktów, na rozkładzie Anglię (2:1) z Chorwacją, a także bilans bramkowy 8-1.
Hiszpania - Chorwacja 6:0 (3:0)
Bramki: Saul 24', Asensio 33', Kalinić 35' (s.), Rodrigo 49', Ramos 57', Isco 70'
Żółte kartki: Santini, Brozović
Hiszpania: de Gea - Carvajal (75' Azpilicueta), Nacho, Ramos, Gaya - Saul (65' Thiago), Busquets (59' Rodri), Ceballos - Asensio, Rodrigo, Isco.
Chorwacja: Kalinić - Vrsaljko (20' Rog), Mitrović, Vida, Pivarić - Rakitić, Brozović (62' Pjaca), Kovacić, Modrić, Perisić - Santini (72' Livaja).