Limanowa. Tragedia w bloku mieszkalnym. Jedna osoba zmarła. Druga walczy o życie

Stanisław Śmierciak

28 października 2020, 2:56

Zobacz galerię (4 zdjęcia)

Nie można było nawiązać kontaktu z dwoma ciężko chorymi osobami przebywającymi w mieszkaniu w jednym z bloków przy ul. Zygmunta Augusta w Limanowej. Niepokój o stan chorych, nie mogących poruszać się, spowodował wezwanie służb ratowniczych. Kiedy strażacy wyważyli drzwi i weszli do mieszkania, jedna z przebywających tam osób już nie żyła. Druga była w tak ciężkim stanie, że nie miała świadomości tragedii, która się wydarzyła.

FLESZ - Jak rozróżnić COVID od grypy?

Brak kontaktu z z dwoma ciężko chorymi osobami przebywającymi w mieszkaniu jednego z bloków przy ul. Zygmunta Augusta w Limanowej spowodował wezwanie służb ratowniczych.

Zastęp z Jednostki Ratowniczo Gaśniczej Państwowej Straży Pożarnej w Limanowej ruszył do akcji około godz. 15.30 i musiał użyć specjalistycznego sprzętu do wyważenia drzwi.

Ratownicy, którzy weszli do wnętrza ujawnili tragedię. Jedna z osób znajdujących się w mieszkaniu była już martwa.

Jak relacjonuje oficer limanowskiej straży pożarnej druga osoba znajdująca się w mieszkaniu, także bardzo schorowana i nie mogąca poruszać się samodzielnie, była w stanie tak poważnym, że nawet nie miała świadomości tragedii, jaka wydarzyła się tuż obok niej. Działania mające ocalić jej życie podjęła załoga ambulansu Pogotowia Ratunkowego.

Jak podają strażacy ich urządzenia pomiarowe nie wykryły obecności w mieszkaniu tlenku węgla lub gazu.