Zobacz także: Lipnica: posiedzą w więzieniu za brutalne zabicie psa
Rozprawa apelacyjna przed Sądem Okręgowym w Nowym Sączu rozpocznie się w najbliższy wtorek.
Jak wyjaśnia Zbigniew Gabryś, zastępca prokuratora rejonowego w Nowym Targu, który prowadził postępowanie przeciwko trójce młodych mieszkańców Orawy, nie zgodził się z wyrokiem nowotarskiego sądu.
- Wnioskowaliśmy dla całej trójki o karę dwóch lat bezwzględnego więzienia - mówi Gabryś. - Sąd wydał mniejsze wyroki dlatego zdecydowaliśmy się na apelację, domagając się surowszych kar dla skazanych.
Jak wyjaśnia Lucyna Franczak z biura prasowego Sądu Okręgowego w Nowym Sączu, nie tylko jednak prokuratura złożyła apelację od wyroku sądu Rejonowego w Nowym Targu, również cała trójka skazanych w pierwszej instancji to zrobiła.
- Na apelację nie zdecydował się jedynie oskarżyciel posiłkowy, czyli Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami - mówi Franczak.
Wyrok Sądu Rejonowego w Nowym Targu zapadł 17 stycznia. Trzech oskarżonych w sprawie sąd uznał za winnych uśmiercenia psa ze szczególnym okrucieństwem.
Skazani przywiązali psa rasy husky, który był własnością jednego z oskarżonych, linką holowniczą do samochodu. Oprawcy włóczyli zwierzę za jadącym pojazdem do czasu, aż urwali mu głowę.
Nowotarski sąd skazał jednego z mężczyzn na rok więzienia, dwaj inni za kratami mieli spędzić 10 miesięcy. Dodatkowo mieli wpłacić po 2 tysiące złotych na rzecz Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.
Uwaga! Nowy konkurs! Wymyśl nazwę dla pociągu i wygraj nagrody!
Chcesz iść za darmo do Parku Wodnego w Krakowie? **Rozdajemy bilety**