FLESZ - Koronawirus w Polsce. Zachowajmy czujność i zdrowy rozsądek
87-letni mieszkaniec gminy Lisia Góra dał się zmanipulować oszustom. W środę (4 marca) około godz. 10 zadzwoniła do niego kobieta, podająca się za policjantkę. Twierdziła, że wnuk staruszka spowodował śmiertelny wypadek i pozostanie w areszcie, jeśli senior nie zapłaci rzekomej kaucji.
Starszy mężczyzna przekazał 19 tys.zł w gotówce nieznajomemu, który przyszedł do jego domu około południa. Twierdzi, że oszust był ubrany w policyjny mundur.
Symptomatyczne, że przed godziną 10 poszkodowany kilka razy odbierał głuchy telefon. - Najprawdopodobniej oszuści upewniali się, czy w domu jest ktoś poza seniorem - uważa jeden z członków rodziny. - Straszne, że ludzie potrafią być tak bezczelni, by zabierać starszej osobie dorobek życia. To straszliwa znieczulica. Oby namierzono i złapano złodziei - dodaje nasz rozmówca.
W środę w kilkudziesięciu domach w rejonie Tarnowa rozdzwoniły się telefony od oszustów, działających metodą "na policjanta". Schemat był bardzo podobny do tego z Lisiej Góry. Sprawcy próbowali wyłudzić od 150 do 360 tys. zł.
Przypadki takie odnotowano w Zbylitowskiej Górze, Zgłobicach, Szczepanowicach, Nowych Żukowicach, Starych Żukowicach, Zaczarniu, Lisiej Górze. Z ponad 30 osób, które odebrały telefony, zdecydowana większość nie dała się nabrać. Jedna z kobiet odpowiedziała wręcz oszustowi: "Pójdziesz siedzieć, zadzwonię na policję".
