Bezpośredni lot z Krakowa do USA był jednym z najbardziej oczekiwanych przez pasażerów. Po niemal siedmiu latach rejsy do Chicago wracają do siatki połączeń lotniska w Balicach. Do obsługi tego połączenia LOT wykorzysta jednego z dwóch nowych dreamlinerów, które przewoźnik otrzyma w przyszłym roku. Rejsy na tej trasie będą odbywać się raz w tygodniu, przez cały rok.
- Z naszych analiz wynika, że zainteresowanie tym połączeniem jest wysokie i ciągle rośnie. Ponad 90 tys. osób rocznie, które dzisiaj z Krakowa lata z przesiadką do Chicago, zyska w przyszłym roku bezpośrednie połączenie. To dobra wiadomość dla pasażerów z Polski południowej, ze Śląska i Słowacji” – mówi Radosław Włoszek, prezes Zarządu Kraków Airport.
Decyzja została podjęta w oparciu o szczegółowe analizy ruchu na tej trasie.
- LOT intensywnie walczy o serca pasażerów, w szczególności o Polonię, która podróżuje LOT-em od zawsze. Chcemy być przewoźnikiem pierwszego wyboru dla wszystkich pasażerów podróżujących między Polską a USA, a żeby to osiągnąć musimy
zagwarantować im jak najlepszy produkt - mówi Rafał Milczarski, prezes LOT-u. Po ogłoszeniu naszego powrotu na Newark, nie może być lepszej wiadomości niż uruchomienie rejsów z Krakowa do Chicago. Wiemy, jak ważne jest to połączenie dla setek tysięcy osób, które każdego roku chcą odwiedzić swoich bliskich i przyjaciół czy to w USA czy w Polsce. Zapewniam, że od nadchodzącego lata żadna linia lotnicza nie będzie miała tak atrakcyjnej oferty – dodaje Milczarski.
Ogłoszenie połączenia między Krakowem a Chicago jest jednym elementów realizacji strategii rentownego wzrostu, którą LOT wdraża od początku 2016 roku. W sumie polski przewoźnik uruchomił 23 nowe połączenia, w tym dwa dalekiego zasięgu – do Tokio i Seulu. W przyszłym roku LOT znacząco zwiększy swoją obecność w USA. Od kwietnia ruszą połączenia z Warszawy do Newark i Los Angeles. Razem z połączeniem z Krakowa do Chicago w 2017 roku LOT będzie obsługiwał w sumie 6 tras do
Ameryki Północnej.
