Przed ostatnią kolejką rundy zasadniczej Legia traci do Lechii trzy punkty. Oba spotkania na szczycie zakończyły się bezbramkowymi remisami, o kolejności w tabeli będzie więc decydować bilans bramkowy. Ten jest korzystny dla drużyny z Gdańska (+22, w porównaniu do +15 Wojskowych). Aby przeskoczyć lidera, drużyna Aleksandara Vukovicia musiałaby np. wygrać z Pogonią różnicą czterech goli i liczyć na porażkę ekipy Piotra Stokowca z Cracovią trzema bramkami.
Taki scenariusz wydaje się nawet mniej prawdopodobny niż to, że Legia zagra cały sezon bez zwalniania trenera (ostatnio udało się to Henningowi Bergowi w kampanii 2014/15). Stołeczna drużyna musi skupić się na zdobyciu trzech punktów z przeciwnikiem, który również ma jeszcze o co walczyć.
CZYTAJ TEŻ:TRENER Z WOZU, LEGII LŻEJ. EFEKTOWNE ZWYCIĘSTWO 3:0 NAD JAGIELLONIĄ [RELACJA, ZDJĘCIA, OPRAWA] <<
- Pogoń gra futbol naprawdę przyjemny dla oka. Z tego co wiem, walczą o grupę mistrzowską, dlatego będą chcieli wygrać to spotkanie za wszelką cenę. Rywale na pewno zagrają na 100 proc., my będziemy musieli zagrać na 200 - zapowiada na łamach Legia.com chorwacki napastnik Sandro Kulenović.
19-latek przekonuje, że na koniec sezonu układ sił na szczycie tabeli się odwróci.
- Lechia od kilku lat plasuje się w czubie tabeli. W tamtym sezonie wypadli odrobinę słabiej, ale wiedzieliśmy, że w tym znów będą walczyć o najwyższe cele. Szczerze mówiąc myślałem jednak, że to Lech będzie naszym największym rywalem w walce o mistrzostwo. Gdańszczanie prezentują się bardzo dobrze, ale nasza strata do nich wynosi zaledwie trzy punkty. Odrobimy to - podkreśla.
Chorwat był jednym z faworytów Ricardo Sa Pinto, po przejęciu drużyny przez Aleksandara Vukovicia zapowiada się na to, że będzie dostawał trochę mniej szans. Z Jagiellonią cały mecz przesiedział na ławce, w Zabrzu wszedł na ostatnie 32 minuty. U „Vuko” zdecydowanym numerem jeden wśród napastników wydaje się być Carlitos. Hiszpan tylko potwierdził swoją pozycję zdobywając ostatnio dwie bramki na wagę zwycięstwa z Górnikiem.
W sobotę Carlitos znów powinien znaleźć się w wyjściowej jedenastce, a Kulenović będzie zmiennikiem. Trzeci z nominalnych napastników Legii, Jarosław Niezgoda, jest kontuzjowany. Ostatnie treningi opuścił też narzekający na uraz Michał Kucharczyk. Do zdrowia wrócili już za to Adam Hlousek i Radosław Majecki. Obaj ćwiczą już na pełnych obrotach. Pod uwagę przy ustalaniu składu będzie też brany Cafu, który pauzował przez trzy mecze z powodu czerwonej karki za oplucie rywala.
ZOBACZ TEŻ:>> KRÓLOWIE NIŻSZYCH LIG. TE DRUŻYNY W TYM SEZONIE NIE STRACIŁY JESZCZE PUNKTU [LISTA, ZDJĘCIA] <<
W drużynie ze Szczecina nie trenował ostatnio tylko Sebastian Walukiewicz. 19-letniego obrońcę zimą Cagliari kupiło za cztery mln euro. Włoski klub postanowił jednak, że do końca sezonu zawodnik zostanie w Szczecinie na zasadzie wypożyczenia. Wcześniej utalentowany stoper reprezentował barwy Legii. Trafił tam w 2013 r. w wieku 13 lat. Przez cztery lata w Warszawie zadebiutował tylko w trzecioligowych rezerwach. Wcześniej grał w Centralnej Lidze Juniorów. Stołeczny klub oddał go do Pogoni za... 60 tys. zł.
Nawet bez Walukiewicza w Pogoni zagra dwóch byłych Legionistów. Łukasz Załuska był zawodnikiem Wojskowych w latach 2002-03, ale nie udało mu się zadebiutować w pierwszej drużynie. 157 meczów w barwach klubu z Łazienkowskiej zagrał z kolei jego wychowanek Michał Żyro. W 2016 r. skrzydłowy odszedł do Wolverhamptonu, w Anglii prześladowały go jednak kontuzje. Latem wypożyczono go do Szczecina, tam też stracił wiele czasu przez urazy. Pierwszy występ w wyjściowym składzie 26-latek zaliczył dopiero w niedzielę z Arką. Zdobył w nim debiutancką bramkę dla Pogoni. Czy powtórzy ten wyczyn przeciwko Legii?
Tomasz Dębek
Obserwuj autora artykułu na Twitterze
>> POLACY NIE POTRAFIĄ STRZELAĆ? NAJLEPSI ZAGRANICZNI SNAJPERZY W HISTORII EKSTRAKLASY [RANKING] <<
Sandro Kulenović: W Juventusie mogłem trenować z moim idolem Mandžukiciem, ale tęskniłem za Legią
LEGIA WARSZAWA POGOŃ SZCZECIN LOTTO EKSTRAKLASA 30 KOLEJKA MULTILIGA TRANSMISJA TV ONLINE STREAM LIVE NA ŻYWO GDZIE OGLĄDAĆ
