Samochodem podróżowały dwie osoby. Kierujący skodą prawdopodobnie, aby uniknąć zderzenia z jadącym z naprzeciwka busem odbił w prawo - w stronę rzeki Wolanka. Auto spadło z wysokości ok. 5 metrów lądując na dachu.
Kierowca i jadąca z nim 21-latka wydostali się z pojazdu o własnych siłach.
Przybyli na miejsce strażacy udzielili im pierwszej pomocy po czym zajęli się rozbitym pojazdem.
- Istniało niebezpieczeństwo wylania się płynów i paliwa do rzeki, a w konsekwencji jej skażenia. Stąd błyskawicznie zdecydowano o wykonaniu poniżej miejsca wypadku tamy z bali ze słomy, aby przechwycić ewentualne wycieki - relacjonuje asp. sztab. Piotr Foszcz, dyżurny operacyjny tarnowskiej PSP.
Przybyły na miejsce zespół pogotowia zajął się poszkodowanymi. Ich stan był jednak na tyle dobry, że nie było potrzeby zabrania ich do szpitala.
Uszkodzony samochód został wyciagnięty z rzeki przez sprawadzony z Tarnowa specjalistyczny strażacki pojazd do ratownictwa drogowego. Cała akcja trwała ponad trzy godziny.
Jesteś świadkiem utrudnień na drodze? Daj nam znać! Poinformujemy innych Czekamy na informacje, zdjęcia i nagrania wideo!- Przyślij je na adres [email protected];
- Wyślij za pomocą Facebooka: Gazeta Krakowska
- Oznacz nas @gaz_krakowska we wpisie na Twitterze
- Wpisz komentarz na forum pod artykułem;
WIDEO: Jak się zachować w przypadku kolizji, a jak w czasie wypadku? - rady policjanta
Autor: Joanna Urbaniec, Gazeta Krakowska