Wiercioch – Majerczak bronią tytułu młodzieżowych mistrzów świata w kategorii C-2. Na poniedziałkowej konferencji prasowej utrzymywali, że kluczem do sukcesu jest spokój i wiara we własne umiejętności.
– Zamierzamy zrobić to, co zawsze. Dobrze przygotowujemy się do każdego startu i chcemy popłynąć jak najlepiej. Nie nastawiamy się na wynik, tylko na dobry przejazd – mówił Wiercioch.
Dodatkowym atutem zawodników AZS AWF Kraków może być znajomość toru. Para trenuje na nim regularnie, zna budowę, co może dawać przewagę w rywalizacji z zagranicznymi konkurentami.
– Można powiedzieć, że znamy wodę i płyniemy u siebie, więc powinniśmy wypaść jak najlepiej. W naszym sporcie jednak nie zawsze idzie to w parze. Aczkolwiek mamy świadomość, że ćwiczymy na torze od ładnych paru lat. Pod względem psychicznym na pewno będziemy bardziej zmotywowani i ta presja nie będzie taka wielka – komentuje Majerczak.
Optymistą jest także Wiercioch. – Znamy ten tor jak własną kieszeń. Nie ma układu bramkowego, którego byśmy nie przejechali i wierzę, że będzie to procentować.
O medal para powalczy m.in. z Andrzejem i Filipem Brzezińskimi, którzy w opinii Wierciocha są najlepiej przygotowanym i prezentującym najwyższy poziom duetem. Nie lekceważą jednak innych osad.
– Konkurencja jest tutaj naprawdę bardzo mocna. oprócz braci Brzezińskich mamy dwie osady czeskie oraz włoskie. Wierzę jednak, że nasi zawodnicy dadzą sobie radę – mówi prezes KKK Kraków Zbigniew Miązek.
Wiercioch i Majerczak jeszcze niedawno stali przed szansą wyjazdu na igrzyska olimpijskie. Ta sztuka się jednak nie udała, ale zawodnicy nie załamują rąk.
– Byliśmy czarnym koniem. Tak naprawdę nikt na nas nie liczył. Kilka drobnych błędów wyeliminowało nas z rywalizacji, ale pracujemy dalej i świat się dla nas nie kończy – komentował Wiercioch.
– Gdybyśmy się mieli tym załamywać, to cała kariera ległaby w gruzach. Taki jest sport, a nam pozostaje walczyć o to, żeby jak najlepiej zaprezentować się na mistrzostwach w Krakowie. A potem czeka nas kilka dni odpoczynku, fizycznego i psychicznego – mówił Majerczak.
Follow https://twitter.com/MirekPrzemek