Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Majerczak i Wiercioch walczą o obronę tytułu

Przemysław Mirek
Przemysław Mirek
Michał Wiercioch i Grzegorz Majerczak bronią ubiegłorocznego tytułu młodzieżowych mistrzów świata
Michał Wiercioch i Grzegorz Majerczak bronią ubiegłorocznego tytułu młodzieżowych mistrzów świata Fot.Lukasz Olearczyk
We wtorek na torze kajakarstwa górskiego przy ul. Kolnej w Krakowie rozpoczynają się mistrzostwa świata juniorów i młodzieżowców w slalomie. Wśród Polaków szansę na medal ma para Michał Wiercioch – Grzegorz Majerczak.

Wiercioch – Majerczak bronią tytułu młodzieżowych mistrzów świata w kategorii C-2. Na poniedziałkowej konferencji prasowej utrzymywali, że kluczem do sukcesu jest spokój i wiara we własne umiejętności.

– Zamierzamy zrobić to, co zawsze. Dobrze przygotowujemy się do każdego startu i chcemy popłynąć jak najlepiej. Nie nastawiamy się na wynik, tylko na dobry przejazd – mówił Wiercioch.

Dodatkowym atutem zawodników AZS AWF Kraków może być znajomość toru. Para trenuje na nim regularnie, zna budowę, co może dawać przewagę w rywalizacji z zagranicznymi konkurentami.

– Można powiedzieć, że znamy wodę i płyniemy u siebie, więc powinniśmy wypaść jak najlepiej. W naszym sporcie jednak nie zawsze idzie to w parze. Aczkolwiek mamy świadomość, że ćwiczymy na torze od ładnych paru lat. Pod względem psychicznym na pewno będziemy bardziej zmotywowani i ta presja nie będzie taka wielka – komentuje Majerczak.

Optymistą jest także Wiercioch. – Znamy ten tor jak własną kieszeń. Nie ma układu bramkowego, którego byśmy nie przejechali i wierzę, że będzie to procentować.

O medal para powalczy m.in. z Andrzejem i Filipem Brzezińskimi, którzy w opinii Wierciocha są najlepiej przygotowanym i prezentującym najwyższy poziom duetem. Nie lekceważą jednak innych osad.

– Konkurencja jest tutaj naprawdę bardzo mocna. oprócz braci Brzezińskich mamy dwie osady czeskie oraz włoskie. Wierzę jednak, że nasi zawodnicy dadzą sobie radę – mówi prezes KKK Kraków Zbigniew Miązek.

Wiercioch i Majerczak jeszcze niedawno stali przed szansą wyjazdu na igrzyska olimpijskie. Ta sztuka się jednak nie udała, ale zawodnicy nie załamują rąk.

– Byliśmy czarnym koniem. Tak naprawdę nikt na nas nie liczył. Kilka drobnych błędów wyeliminowało nas z rywalizacji, ale pracujemy dalej i świat się dla nas nie kończy – komentował Wiercioch.

– Gdybyśmy się mieli tym załamywać, to cała kariera ległaby w gruzach. Taki jest sport, a nam pozostaje walczyć o to, żeby jak najlepiej zaprezentować się na mistrzostwach w Krakowie. A potem czeka nas kilka dni odpoczynku, fizycznego i psychicznego – mówił Majerczak.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska