Kajakarze górscy gotowi na Puchar Świata w Krakowie. A na horyzoncie igrzyska olimpijskie w Paryżu

Zawody Pucharu Świata w slalomie rozgrywane będą w Krakowie już po raz kolejny. Można powiedzieć, że te będą wyjątkowe. To będzie bowiem pierwszy i jedyny występ oficjalnej olimpijskiej reprezentacji Polski w kraju. Prezes współorganizującego zawody KKK Kraków Zbigniew Miązek na konferencję przed regatami przyszedł w koszulce z otwarcia igrzysk olimpijskich w Barcelonie (1992), w których brał udział jako zawodnik. Jak mówił, to ma to przynieść szczęście tegorocznym olimpijczykom.

- Współpraca z miastem i województwem pozwala nam gościć zawodników z całego świata. Cieszymy się, że nasi kajakarze mogą tu przygotowywać się do najważniejszej imprezy, jaką są igrzyska olimpijskie - powiedział.

Przypomnijmy, że w miniony weekend w Pradze zakończyły się wewnętrzne kwalifikacje na igrzyska w Paryżu, a imienne przepustki (dla kraju mieliśmy wcześniej) uzyskali: Klaudia Zwolińska (w C-1 i K-1), Mateusz Polaczyk (K-1) i Grzegorz Hedwig (C-1). Nie ma co ukrywać, że start w Krakowie nie jest dla tych zawodników najważniejszy, ale wiadomo, że każdy dobry wynik buduje pewność siebie. A sukces przed własną publicznością ma wyjątkowy smak.

- Start na własnym, domowym torze to dla zawodników i sztabu szkoleniowego wielkie wydarzenie. Przyjadą praktycznie wszyscy najlepsi na świecie, to duże emocjonalnie wyzwanie, wierzę, że kibice nam pomogą. Dołożymy wszelkich starań, by Puchar Świata był dla nas udany, aby kibice mogli oglądać kajakarstwo górskie na najwyższym światowym poziomie - zaznacza Jakub Chojnowski, trener główny slalomowej reprezentacji Polski.

Nasi "górale" powinni liczyć się w walce o podium w poszczególnych konkurencjach. Z olimpijczyków w tym sezonie błysnęli już Zwolińska (złoto ME w maju w Tacen) i Polaczyk (2. lokata w PŚ w Pradze). W K-1 sporo sukcesów ma koncie też Dariusz Popiela.
- Krakowski tor to nasz taki drugi dom, mnóstwo czasu tu spędziliśmy na treningach. Można powiedzieć, że to tutaj wszystkiego się nauczyliśmy - przyznała Zwolińska. - To będzie ostatni sprawdzian przed igrzyskami olimpijskimi. Myślę, że możemy powalczyć o dobre wyniki. Ten start będzie stricte treningowy, ale nie zapominamy, że to zawody u nas, będziemy walczyć o sukcesy.

Na torze Kolna od czwartku do soboty w PŚ będzie rywalizacja w slalomie. Na niedzielę zaplanowano kayak cross.