https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Majówka 2018 rozpoczęta. Zakopane zapełnia się turystami [ZDJĘCIA]

Łukasz Bobek
Krupówki
Krupówki Łukasz Bobek
Majówka w Zakopanem - na razie - bez ogromnych tłumów. Turystów pod Giewontem co prawda widać sporo, jednak górale spodziewali się, że na tak długi weekend przyjedzie zdecydowali więcej gości. Najlepszy dowodem na to jest fakt, że droga do Morskiego Oka w weekend w ogóle się nie korkowała.

Tegoroczny długi weekend majowy, który dla wielu rozpoczął się już w sobotę, okazał się mniej liczny, niż zakładali to górale. - Okazało się, że ci co zdecydowali się zrobić sobie cały tydzień wolny, wybrali wyjazdy zagraniczne. Do Zakopanego zaś przyjeżdżają goście na 3-4 dni – mówi Dariusz Galica, prowadzący internetową bazę wynajmu kwater na Podhalu.

- W samym centrum miasta wiadomo, że jest tłoczno. Popołudniami jest kłopot, żeby znaleźć miejsce parkingowe przy Krupówkach. Ale nie ma jakiegoś paraliżu komunikacyjnego Zakopanego jak to bywało dawniej. Jest spokojniej – mówi Andrzej Gawlak, sprzedawca pamiątek.

Górale liczą, że sporo gości dojedzie jednak w poniedziałek wieczorek.

Na szlakach tłumy, choć dramatu nie ma

Początek długiego weekendy sprzyja tym, co zaplanowani wypady na górskie szlaki. - Na szlakach jest bardzo dużo ludzi. W niedzielę szczególnie sporo wędrowało w rejon Kasprowego Wierchu, Giewontu – mówi Edward Wlazło, komendant straży Tatrzańskiego Parku Narodowego.

Sporo zdecydowało się wybrać także na Kasprowy Wierch kolejką linową. W niedzielę o godz. 11 kolejka do kolejki liczyła już ok. 250-300 osób. Nie był to jednak rekordowy „ogonek” po bilety.

Zakopane. Po Krupówkach przejechały stare samochody [ZDJĘCIA]

W weekend nie było także spodziewanego paraliżu drogi do Palenicy Białczańskiej, gdzie zaczyna się szlak do Morskiego Oka. Na szosie wzmożone patrole pełnili pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego, policji i straży pożarnej. - Jednak w sobotę w ogóle nie było korków. Zapełnił się parking na Palenicy Białczańskiej, parking wzdłuż drogi dojazdowej do szlaku i parking na Łysej Polanie, choć wciąż były tak wolne miejsca – mówi Edward Wlazło.

Więcej ludzi ruszyło do Morskiego Oka w niedzielę. Do godz. 11 pełny był parking na Palenicy, w parkingi na poboczu drogi dojazdowej do Palenicy, a także Łysa Polana. Służby zawracały turystów zmierzających do Morskiego Oka na parking zastępczy przy wyciągu narciarskim w Jurgowie, skąd pasażerskie busy podwoziły turystów na początek szlaku na Palenicy Białczańskiej.

Spadł z Giewontu

Nie obeszło się jednak bez wypadku śmiertelnego. Doszło do niego w sobotę na grani Długiego Giewontu. - To teren, gdzie nie ma szlaku turystycznego, teren dostępny jedynie dla taterników – mówi Tomasz Gąsienica-Mikołajczyk, ratownik Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Na grań weszło trzech młodych mężczyzn – ok. 18-20-latków. - Jeden z mężczyzn najprawdopodobniej potknął się i spadł kilkadziesiąt metrów na stronę Doliny Kondratowej. Zmarł na miejscu – opowiada ratownik TOPR.

Drugiego z mężczyzn ratownicy TOPR musieli ewakuować przy pomocy technik alpinistycznych, a następnie wciągnęli na pokład śmigłowca ratunkowego i zwieźli do Zakopanego – mówi Tomasz Gąsienica-Mikołajczyk. Mężczyźnie nic się nie stało. Podobnie jak trzeciemu, który sam zszedł z grani i o własnych siłach dotarł do Zakopanego.

ZOBACZ KONIECZNIE:

WIDEO: Drążenie tunelu na nowej zakopiance

Autor: Oskar Nowak, Gazeta Krakowska

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

K
Klemens
W tym roku byłem podczas majówki cały JEDEN dzień w Zakopane a później uciekłem jednak do Wisły. Różnica kolosalna bo ludzi 3 razy mniej! Tego się nie da ogarnąć i szkoda bo uwielbiam zakopiańskie okolice ale w czasie oblężenia turystów nie ma szans na jakikolwiek odpoczynek. W Wiśle trochę na spontanie trafiliśmy do apartamentów Sun&Snow Górnośląska - okazało się, że mają wolne miejsca i mogą nas przyjąć bo mimo iż mniej ludzi to i tak ciężko o dobry hotel. Jesteśmy mega zadowoleni z pobytu więc już na spokojnie na przyszły rok robimy rezerwację.
N
Nie ma
Szału nie ma większość uciekła na Słowację bo taniej i nie ma Januszy
n
no
Nie wpuszczać takich baranów do Zakopanego, nie mówiąc o wędrówkach górskich. Robić selekcję przed wjazdem.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska