https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Małe Ciche: pierwsza w tym roku Parada Gazdowska za nami

Tomasz Mateusiak
Narciarze pędzą za koniem z ogromną prędkością. Taki sport wymaga od zawodników ogromnej odwagi
Narciarze pędzą za koniem z ogromną prędkością. Taki sport wymaga od zawodników ogromnej odwagi Tomasz Mateusiak
Piękne konie, specjalnie wyszykowane gaździny oraz zawrotne prędkości. Wszystko to w rytm góralskiej muzyki podziwiać mogli wczoraj turyści, którzy na Podhalu spędzają zimowy urlop. Na Polanie Lichajówki w Małem Cichem odbyła się wczoraj pierwsza w tym roku Parada Gazdowska.

Na początku mającej ponadstuletnią tradycję imprezy licznie zgromadzona publiczność podziwiać mogła parady Gazdowską oraz Kumoterską. - Oceniamy zarówno konie, ich utrzymanie oraz uprząż, jak i woźniców - mówił starosta Andrzej Gąsienica Makowski, jeden z jurorów. - Ci, a także inne osoby na sankach, muszą być pięknie ubrani w stroje górlaskie lub historyczne.

Czytaj także: Tłumy w Zakopanem na Snow Polo

Najbardziej widowiskowe okazały się góralskie wyścigi. Zawodnicy, wykazując się brawurą, startowali w kumoterskiej gońbie, czyli zmaganiach szybkich sanek, w skiringu (narciarza ciągnie koń, którym kieruje jeździec) oraz w ski-skiringu (narciarza ciągnie sam koń).

Następne zawody w ramach Parady Gazdowskiej, nazywanej góralską olimpiadą zimową, już w najbliższą środę, 2 lutego w Ludźmierzu.

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Pobił kobietę, dostał maczetą w pośladek i kolano

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska