To jednak i tak nic. Jeśli weźmiemy pod uwagę nie wszystkie lokale, ale tylko te wynajmowane na prywatnym rynku, to wylądujemy jeszcze bliżej szarego końca stawki europejskiej. Jak bowiem donosi Eurostat, problem przeludnienia w tej kategorii lokali dotyka nad Wisłą 69,4 proc. nieruchomości. Gorzej jest tylko w Macedonii, Serbii i Bułgarii. Średnia dla UE to 20 proc.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Małe jest piękne, bo mało kosztuje
Jest jednak też druga strona medalu. Część Polaków chce małych mieszkań, bo są tanie. Dla niektórych najemców są one nadzieją na samodzielne mieszkanie z niskim czynszem. Po prostu na utrzymanie w kilku- kilkunastometrowej kawalerce wyda się mniej pieniędzy niż w takiej bardziej standardowej liczącej 20-30 metrów. Lokali takich poszukują też inwestorzy, którzy za relatywnie niewielkie pieniądze mogą kupić mieszkanie, które sporo zarobi. Im bowiem mniejszy lokal, tym za wyższą kwotę możemy wynająć jego metr.

Biznes
Obejrzyj wideo:
Program 500 plus nie poprawił demografii, ale ograniczył biedę