Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Małecki: Był na mnie rzut karny. Nie wiem, czemu sędzia nie zagwizdał [WIDEO]

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Grzegorz Dembinski
Patryk Małecki w kolejnym meczu był wyróżniającą się postacią. Choć to nie on strzelił tym razem gola dla Wisły, to miał przy nim udział, bo to od „Małego” rozpoczęła się bramkowa akcja „Białej Gwiazdy”.

autor: Bartosz Karcz

Piłkarz Wisły, zapytany, co czuje po remisie w Poznaniu, odparł: – Niedosyt. Powinniśmy tutaj wygrać, bo z przebiegu meczu byliśmy lepszą drużyną. Wynik 1:1 też jest jednak dobry, bo graliśmy na trudnym terenie, Lech ma mocną drużyną. Ten jeden punkt też nas zatem zadowala, bo niejedna drużyna tutaj przegrać.

Z czterech ostatnich spotkań, Wisła w trzecim meczu strzeliła gola na wagę zdobyczy punktowej w doliczonym czasie gry. – Gramy zawsze do końca – mówi o tym Małecki. – Gola strzeliliśmy sobie sami, bo po naszej głupiej stracie, ale nie położyliśmy się, nie zamartwialiśmy się, tylko graliśmy do końca.

Krakowianie mieli optyczną przewagę przez większą część spotkania, ale klarownych sytuacji Wisła nie stworzyła sobie w Poznaniu wiele. Małecki tłumaczy to w następujący sposób: – Lech to nie jest podwórkowa drużyna. Zespoły, które tutaj przyjeżdżają, zbyt wielu sytuacji nie mają. A ten, które mają powinny wykorzystywać z zimną krwią. Był na mnie rzut karny, nie wiem czemu sędzia go nie podyktował. Być może czegoś się bał. Szkoda, bo gdybyśmy go wykorzystali, byłaby szansa na zwycięstwo. Na ciężkim terenie ten jeden zdobyty punkt, może być pocieszający.

Małecki, zapytany, czy z większym optymizmem patrzy w przyszłość po ostatnich lepszych meczach Wisły, mówi: – W każdym meczu gramy jak o życie, żeby wygrzebać się z tego ostatniego miejsca. Nie patrzymy na to, co za nami, tylko na to, co nasz czeka. Przed nami kolejny mecz u siebie, kolejny trudny przeciwnik. Trzeba wyjść, zagrać tak jak tutaj, ale przede wszystkim zdobyć trzy punkty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska