A z formą najlepiej raczej nie jest. Nawet biorąc pod uwagę, że dla Wisły sezon dopiero się zacznie. Z atmosferą w zespole jest chyba podobnie. W czwartek bowiem Patryk Małecki odmówił wzięcia udziału w sparingu z Hannoverem, kiedy trener Henryk Kasperczak chciał desygnować go do gry w 2. połowie.
Wisła wydała komunikat w tej sprawie, w którym napisano m.in. : - W związku z odmową gry przez Patryka Małeckiego w meczu sparingowym (...), po powrocie piłkarzy ze zgrupowania w Barsinghausen zostanie przeprowadzona rozmowa dyscyplinarna z zawodnikiem, w trakcie której zostaną ustalone konsekwencje jego zachowania.
Nie znając szczegółów zajścia nie ma sensu optować za taką czy inną karą, lub usprawiedliwiać kogokolwiek. Na pewno jednak podoba się nam język wzmiankowanego oświadczenia... Aż się przyjemnie to czyta. Niczym w dawno minionych czasach...
Co zaś dalej z testowanymi w Barsinghausen Paolo Etamane, Jeronimo Soaresem i Kemy Aqustienem? Prawdopodobnie Etamane i Soares nie podpiszą kontraktów. Aqustien może jeszcze żyć nadzieją, gdyż zagrał w sparingu z Hannoverem. Ale jak oświadczył trener Kasperczak: ≠ Nie zajmujmy się teraz testowanymi zawodnikami, bo przeciwko Szawle i tak by nie wystąpili. Trzeba było zgrywać tych, którzy już są zawodnikami Wisły.
- Samo życie, ale po wiślacku - wolno w tym momencie powiedzieć i wypadałoby już tylko trzymać kciuki za powodzenie w dwumeczu z Litwinami z FKF Szawle. Tym bardziej, że w wyjazdowym spotkaniu na pewno nie zagra Gordan Bunoza, który nie uzyskał jeszcze polskiej wizy pobytowej i pozwolenia na pracę w naszym kraju. Na razie zostało więc dwóch środkowych obrońców - Kowalski i Cleber.