Małopolska. Inspektorzy Transportu Drogowego kontrolują szkolne autobusy. We wrześniu sprawdzili 46 pojazdów. Posypały się kary...

FLESZ - Wjazd samochodem do centrum niemożliwy?

Jak podkreślał w trakcie spotkania w Trzebini wojewoda małopolski Łukasz Kmita, kontrole są potrzebne do tego, by było bezpiecznie, zwłaszcza jeśli mówimy o autobusach szkolnych.

- Dlatego przeznaczamy znaczne środki na modernizację przejść dla pieszych, modernizacje dróg lokalnych i budowę chodników, jak również sprawdzamy stan techniczny autobusów, którymi dzieci dojeżdżają do szkoły – podkreślił wojewoda małopolski Łukasz Kmita.

Dziękując inspektorom ITD za codzienną służbę, a także przewoźnikom traktującym sprawy bezpieczeństwa priorytetowo zaznaczył, że kierowcy, którzy łamią przepisy i w sposób szczególny narażają dzieci na niebezpieczeństwo muszą liczyć się z surowymi konsekwencjami.

O nich opowiedzieli przedstawiciele ITD, zaznaczając, że kierowcy, którzy nie przestrzegają przepisów mogą liczyć na mandat, zatrzymanie dowodu rejestracyjnego, a w najgorszym wypadku zakaz prowadzenia pojazdów. W przypadku naruszeń nie ma mowy o taryfie ulgowej. Jak mogliśmy się dowiedzieć od 1 do 27 września Małopolska Inspekcja Transportu Drogowego skontrolowała 46 autobusów szkolnych, którymi podróżowało łącznie 735 dzieci. Na 10 kierowców nałożono mandaty, w 7 przypadkach zatrzymano zaś dowody rejestracyjne.

- Oczywiście świadomość kierowców i przewoźników jest bardzo wysoka, ale niestety zdarzyły nam się dwa przypadki niedopuszczenia pojazdu do dalszego ruchu. Najczęstszymi usterkami są wycieki płynów eksploatacyjnych i kwestie związane z ogumieniem, czyli niewłaściwy stan bieżnika. Natomiast jeśli stwierdzamy jakieś nieprawidłowości, robimy tzw. rekontrole, czyli przyjeżdżamy po kilku dniach i weryfikujemy, czy usterki, które wykryliśmy, będą usunięte i zrealizowane – wyjaśniał Paweł Kucharczyk, małopolski wojewódzki inspektor transportu drogowego

Jak mogliśmy się dowiedzieć, naruszenia przepisów z jakimi spotkali się funkcjonariusze ITD dotyczyły w głównej mierze m.in. braku orzeczenia lekarskiego lub psychologicznego o braku przeciwwskazań zdrowotnych do wykonywania zawodu kierowcy, braku ważnego prawa jazdy o odpowiedniej kategorii, usterek np. układu hamulcowego, kół, opon czy podwozia jak również braku aktualnych badań technicznych pojazdu.

- Myślę, że wszyscy wiemy, że najważniejszym zadaniem szkoły, a więc też moim, jako dyrektora, jest zapewnienie bezpieczeństwa dzieci na terenie szkoły, jak również w drodze do szkoły. Dlatego współpraca ze sprawdzonym przewoźnikiem, z osobami, które wiedzą, co to jest bezpieczeństwo, jest bardzo ważna. Mogę zapewnić, jako dyrektor, że pilnujemy, sprawdzamy, jesteśmy na bieżąco i zawsze będziemy dbać o to, żeby droga do szkoły była bezpieczna - podkreśliła Agnieszka Rudol, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 6 w Trzebini

Bezpieczeństwa w Małopolsce codziennie strzeże ok. 30 inspektorów ITD, którzy do pracy wykorzystują zarówno pojazdy oznakowane, jak również nieoznakowane. Małopolski Inspektorat Transportu Drogowego ma swoją siedzibę w Krakowie oraz oddziały w Tarnowie, Nowym Sączu, Nowym Targu i w Chrzanowie.