Małopolska zachodnia. Biletu w kasie już nie kupisz

- Kiedyś bez problemu kupowało się bilet w budynku koło peronu. Była tam poczekalnia, można było się ogrzać w zimie - wspomina Tomasz Zięba z Chrzanowa.

Budynek zamknięto na cztery spusty na początku 2013 r. Podobny los spotkał inne dworce w Małopolsce zachodniej. Polskim Kolejom Państwowym udało się jednak znaleźć ajentów, którzy zajęli się sprzedażą biletów, m.in. w Trzebini, Andrychowie i Kętach. Dla pasażerów nie miało znaczenia to, kto sprzedaje bilety, byle można było je kupić na miejscu. No i by było gdzie na pociąg poczekać.

Tak się nie stało jednak w Chrzanowie. Nikt nie podjął się tam prowadzenia takiej działalności w zdezelowanym budynku. W 2015 r. obiekt wraz z terenem został przekazany gminie Chrzanów. W najbliższych miesiącach ma zostać wyburzony. Pojawiły się pomysły, by w jego miejsce wybudować niewielki dworzec, tzw. modułowy. - Na pewno by się przydał. Gdy pada lub jest zimno, można by tam poczekać na pociąg. Na peronie strasznie wieje - podkreśla Dariusz Bartosiewicz spod Trzebini.

Linia kolejowa na trasie Oświęcim - Kraków jest modernizowana, więc pociągi będą jeździć szybciej. Niedługo przy peronie w Chrzanowie ma powstać droga i parkingi w ramach systemu „parkuj i jedź”, by kierowcy mieli gdzie zostawić samochody i do większych aglomeracji dojeżdżali pociągiem. Samorządowcy nie ukrywają, że w tej sytuacji przydałby się dworzec. - Mieszkańcy na pewno byliby zadowoleni z takiego rozwiązania. Tu jednak wszystko leży w rękach PKP - mówi Ryszard Kosowski, burmistrz Chrzanowa.

Dworce modułowe to niewielkie obiekty, które PKP buduje w mniejszych miejscowościach. Takowe powstały m.in. w Ciechanowie i Mławie. Część budynku jest wykorzystywana przez kolej, a część przeznaczona na działalność komercyjną, na przykład sklepiki. Być może kiedyś taki powstanie w Chrzanowie, na pewno jednak nie teraz.

- Obecnie nie mamy w planach budowy takiego dworca - rozwiewa wątpliwości Michał Stilger z PKP. Mieszkańcom Chrzanowa oraz innych miejscowości pozostaje zatem zakup biletów przez internet, za pomocą smartfona lub u konduktora.

Z kolei w Trzebinie zamontowano w tym roku automaty biletowe.

- Ich obsługa jest prosta. Wystarczy kilka kliknięć, by kupić bilet. Starsze osoby też powinny sobie z tym porazić - uważa Dariusz Bartosiewicz.

Kolej obecnie najmocniej stawia na sprzedaż biletów za pomocą internetu i smartfonów. To generuje bowiem najniższe koszty. - Codziennie odnotowujemy wzrost sprzedaży biletów w ten sposób - podkreśla Sylwia Penc, rzecznik prasowy Przewozów Regionalnych. Jedynym miejscem w naszym regionie, gdzie obecnie bilet można kupić w kasie, jest Oświęcim.

WIDEO: Barometr Bartusia - dr Marek Benio - (odc. 3)

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto