Na gorlickim rynku nie można się dzisiaj nudzić - gdy dzieci bawią się z grupą Zwariowani, rodzice mogą szperać po kilkudziesięciu stoiskach pełnych wszystkiego, co potrzebne na święta. Są ciasta, wędliny, choinki, produkty regionalne, coś do skosztowania, co na prezent - każdy znajdzie coś dla siebie. Równocześnie trwa akcja pomocy dla Maksia Szpyrki z Zagórzan, którego rodzice zbierają pieniądze potrzebne na neurorehabilitację w Stawropolu w Rosji. U chłopca w okresie płodowym doszło do uszkodzenia mózgu. Maks, choć ma sześć lat, nie mówi, nie potrafi sam się ubrać ani umyć. Rodzice bardzo wierzą, że dzięki terapii dziecko nabędzie choćby podstawowych umiejętności. W namiocie na płycie rynku z fontanną można nabyć piękne wianki, stroiki, coś na słodko - wszystko za wrzutkę do puszki.
Jutro kolejny dzień jarmarku ze wspólną wigilią i gotowaniem ma scenie. Zapraszamy także do namiotu z ozdobionego kolorowymi balonami - tam wesprzecie Maksia w drodze do sprawności.
FLESZ - Zima 30-lecia w Polsce, zasypie nas śnieg
