Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marcel Kotwica (Puszcza Niepołomice): Nie chcę szukać sobie wymówek [ROZMOWA]

Tomasz Bochenek
Tomasz Bochenek
Marcel Kotwica podczas meczu z Lechią Gdańsk
Marcel Kotwica podczas meczu z Lechią Gdańsk Anna Kaczmarz / Dziennik Polski /Polska Press
Marcel Kotwica należy do pewniaków w składzie Puszczy Niepołomice. W sobotnim spotkaniu z Odrą Opole (1:1) defensywny pomocnik został zmieniony jednak już po pierwszej połowie, i sam przyznaje, że nie był to jego dzień.

- Wychodzi Pan na boisko i zdaje sobie sprawę, że organizm nie funkcjonuje tak, jakby się Pan spodziewał...
- Czasami tak bywa, że nie jest tak, jakby się chciało. Ten występ nie należał do moich udanych, ale chłopaki pokazali charakter, mamy punkt. No i co? Nie ma się czym załamywać, trzeba po prostu podnieść głowę, wyciągnąć wnioski i pracą spowodować, żeby następny mecz był trzy razy lepszy.

- To intensywność poprzedniego tygodnia - pucharowy mecz z Lechią i ligowy w Bytomiu - przełożyła się na Pana dyspozycję?
- Nie chcę sobie szukać jakichś prostych wymówek. Wydaje mi się, że na pewno ma to znaczenie, ale czy takie wielkie? Ciężko powiedzieć.

- Nie Pan jeden w Puszczy miał w tym spotkaniu dołek. Generalnie drużyna miała problem z uzyskaniem płynności gry, z dynamiką. Na początku rzuciliście dużo sił, chcieliście za wszelką zdobyć gola. Mieliście świadomość, że czym dłużej będzie trwał mecz, tym może być Wam trudniej?
- Mieliśmy sytuacje. Marcin Orłowski fajnie się znalazł przed bramką Odry (w 10 minucie - przyp.). Brakowało trochę szczęścia, szkoda, że piłka nie wpadła do bramki. Inaczej może by się mecz ułożył.

- W sumie jednak, strzelając gola z karnego w 90 minucie, wyszarpaliście punkt bardzo solidnej drużynie.
- Właśnie. Dlatego ten punkt szanujemy.

- Jak oglądało się mecz z boku w II połowie? Pan rzadko kiedy tak wcześnie opuszcza plac gry.
- Ogląda się całkiem inaczej. Powiem szczerze, siedząc na ławce nawet bardziej się przeżywa, niż będąc na boisku. Dużo więcej widać, człowiek patrzy na mecz trzeźwym okiem. Rzadko mi się to zdarza, i mam nadzieję, że nie będzie mi się zdarzać w ogóle.

- W głowie kotłowała się myśl: "dlaczego już mnie tam nie ma"?
- Też. Jak powiedziałem, nie byłem zadowolony ze swego występu, wiadomo, jaki nastrój panuje po takiej zmianie. Ale patrzę pozytywnie, znam swoją wartość. Będzie dobrze.

II LIGA: PUSZCZA NIEPOŁOMICE - ODRA OPOLE [RELACJA Z MECZU]

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Marcel Kotwica (Puszcza Niepołomice): Nie chcę szukać sobie wymówek [ROZMOWA] - Dziennik Polski

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska