Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marcelek Kubala przeszedł przeszczep wątroby w Stanach Zjednoczonych. Zabieg odbył się bez komplikacji. Stan chłopca jest stabilny

Robert Gąsiorek
Robert Gąsiorek
Stan Marcelka po operacji jest stabilny. Najważniejsze będą teraz dla niego najbliższe dni
Stan Marcelka po operacji jest stabilny. Najważniejsze będą teraz dla niego najbliższe dni archiwum prywatne
W Lurie Children’s Hospital w Chicago przeprowadzono zabieg przeszczepu wątroby, który może uratować życie2-letnieg Marcelka z Jadownik. Część organu chłopiec otrzymał od swojego taty. Transplantacja była możliwa, dzięki zebraniu aż 7 milionów złotych.

FLESZ - Będziemy zamknięci na dłużej?

W nocy z 31 marca na 1 kwietnia stało się to na co wszyscy czekali od wielu tygodni. Marcelek przeszedł zabieg, który może uratować mu życie. Pozwoliła na to mobilizacja mieszkańców całego regionu i nie tylko. W ciągu dwóch miesięcy udało się zebrać 7 milionów złotych, które pozwoliły wykonać trudną operację.

Marcelek już po operacji, teraz najważniejsze są najbliższe dni

Najpierw na stole operacyjnym pojawił się tata Marcelka, Tomasz. Lekarze wycięli około 40 procent lewej części jego wątroby. Fragment organu został następnie przetransportowany szpitalnymi korytarzami do sali, w której na zabieg czekał Marcelek. Uszkodzona wątroba małego mieszkańca Jadownik została usunięta i w jej miejsce wszczepiono kawałek organu jego taty.

Cała operacja trwała w sumie kilkanaście godzin. Tuż po niej trafił na oddział intensywnej terapii.

- Obecnie stan Marcelka jest stabilny, podłączony jest on do respiratora i podawane są mu niezbędne lekarstwa. Według lekarzy zniósł operacje dobrze i wszystko przebiegło według planu. Teraz najważniejsze są najbliższe dni, właściwie to pierwszy tydzień, gdzie lekarze będą monitorować pracę wątroby i zapobiegać ewentualnym powikłaniom pooperacyjnym - informują bliscy Marcelka.

Chłopcu wykonano już kontrolne USG. Badanie nie wykazało żadnych nieprawidłowości.

Zbiórki pieniędzy na leczenie małego mieszkańca Jadownik wciąż trwają

Marcelek urodził się 28 października 2018 roku jako skrajny wcześniak w 25. tygodniu ciąży, ważył zaledwie 900 gram. Przez miesiąc jego oddech był sztucznie podtrzymywany przez respirator. Przeszedł wrodzone zapalenie płuc, posocznicę, odmę opłucnową, martwicze zapalenie jelit, cholestazę. Podczas pobytu w szpitalu złapał infekcję, przez którą pogorszyły się parametry jego wątroby. Aby żył, konieczny jest przeszczep jego wątroby.

Chociaż udało się już zebrać pieniądze na opłacenie zabiegu, to zbiórka na leczenie chłopca wciąż trwa. Pieniądze potrzebne są na dalsze leczenie chłopca.

Aby nie doszło do odrzutu wątroby, chłopiec będzie musiał przez całe życie przyjmować leki zmniejszające ryzyko odrzutu. Początkowo ich dawka będzie wysoka, przez co odporność Marcelka po operacji będzie bardzo słaba. Konieczne będzie zachowywanie dużej ostrożności i przestrzeganie wszystkich zasad sanitarnych. Z czasem odporność się poprawi, ale przyjmowanie leków immunosupresyjnych spowoduje, że ciągle będzie będzie obniżona.

Marcelkowi można pomóc wpłacając datki na numer konta Stowarzyszenia LIVER: 94 1750 0012 0000 0000 2068 7444 z dopiskiem „Darowizna na rzecz Marcela Kubali”

Do 14 kwietnia trwa również zbiórka na portalu siepomaga.pl

[

](https://www.siepomaga.pl/marcelek-kubala "Siepomaga - zbiórki online")

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska