

W ostatnich dniach Marcin Najman wziął udział w programie Kuby Wojewódzkiego. Opowiadał w nim o swoich planach na życie, ale wcześniej nawiązał do swojej ostatniej walki w klatce. Ostatniej jak do tej pory, co nie znaczy, że ostatniej w karierze.

- Wychodząc do walki ze Złotówą chciałem dać z siebie wszystko i dałem z siebie wszystko. Walka była cały czas pod moje dyktando dopóki się nie spompowałem. Mam swoje lata - powiedział Marcin Najman w programie na antenie TVN.

Marcin Najman wrócił też do czasów, gdy był pięściarzem i porównał je z obecnymi. - To jest jakiś paradoks, że gdy przestałem być wyczynowym sportowcem i pojawił się element rozrywki w tych walkach, dopiero wtedy pojawiły się pieniądze w tym biznesie. To jest z jednej strony smutne i ja rozumiem tych zawodowych bokserów, którzy ciężko trenują i nie starcza im na rachunki - powiedział.