Lublin po raz trzeci jest gospodarzem jednego z największych wydarzeń międzynarodowych związanych z Inicjatywą Trójmorza, czyli Samorządowego Kongresu Trójmorza.
Jak mówi Jarosław Stawiarski, marszałek województwa to nawiązanie do tradycji historycznych.
- Wystarczy wspomnieć epokowy akt, który został tu podpisany w 1569 roku, czyli Unię Lubelską. Nawiązujemy więc do pięknych tradycji, kiedy województwo lubelskie było silnym regionem i dzisiaj również chcemy by tak pozostało, a Lubelszczyzna doścignęła najlepsze regiony w Europie – mówi „Kurierowi” marszałek Stawiarski.
Ale jak zaznacza Inicjatywa Trójmorza nie jest projektem wymierzonym przeciwko Unii Europejskiej, nie stanowi dla niej konkurencji, tylko jest jej uzupełnieniem.
- Jej celem jest wsparcie biedniejszych krajów Europy Środkowo-Wschodniej, które wyzwoliły się z bloku postsowieckiego i współpracując dzisiaj razem chcą osiągnąć dodatkowy efekt synergii – tłumaczy marszałek Stawiarski.
Tegoroczna edycja kongresu po raz kolejny odbywa się w cieniu wojny na Ukrainie. Zdaniem marszałka województwa lubelskiego Trójmorze to format, który nie tylko sprawdził się w kontekście organizacji pomocy dla Ukrainy, ale także ma ambicje bycia liderem w odbudowie tego kraju.
– Ukraińcy są świetnymi wojownikami, którzy walczą wolność swoją i naszą. Natomiast kraje Trójmorza są skazane na pomoc Ukrainie, by ten kraj szybko wszedł do Unii Europejskiej. Tylko sąsiedzi mogą pokazać Ukrainie, co trzeba zrobić by zostać pełnoprawnym członkiem UE, a dzisiaj już chyba każdy wie, że Ukraina będzie w Unii Europejskiej – podkreśla Jarosław Stawiarski.
Cała rozmowa w materiale wideo.
- W Lublinie trwają targi "Militaria Pro ARMA". Zobacz zdjęcia
- Leśnicy świętowali w nowym nadleśnictwie
- Wiatr, woda i żagle. Za nami regaty o puchar rektora Politechniki Lubelskiej. Zdjęcia
- Straż pożarna w Lublinie dba o nasze bezpieczeństwo już od 150 lat. Zobacz zdjęcia
- Noc Muzeów 2023 w Lublinie. Zobacz zdjęcia
- IPN odnalazł szkielety ludzkie na górkach czechowskich. To jest przełom. Zdjęcia