Seniorzy rywalizowali w ME już po raz siedemnasty, juniorzy po raz dziesiąty. W stolicy Rosji wystąpili przedstawiciele ponad 30 krajów. Gościem specjalnym ME był 66-letni amerykański aktor kina akcji, w których prezentuje swoje umiejętności dalekowschodnich sztuk walki, Steven Seagal.
Ciałowicz stanął na najniższym stopniu podium w rywalizacji sanda – walk pełnokontaktowych - w kat. do 80 kg. W półfinałowym pojedynku musiał uznać wyższość starszego i bardziej doświadczonego rywala z Turcji, ale zaprezentował się z bardzo dobrej strony. Udanego występu pogratulował mu sędzia główny konkurencji walk.
21-letni zawodnik ze Słomnik walki trenuje od pięciu lat, wcześniej specjalizował się w formach. W Moskwie odniósł swój największy – jak dotychczas – sukces w karierze. W przyszłym roku czeka go start w mistrzostwach świata, które odbędą się w Szanghaju.
Bardzo dobrze też spisał się klubowy trener Ciałowicza, prezes i założyciel Krakowskiej Szkoły Wushu, wielokrotny mistrz Polski, Michał Adamowicz, który jest jedynym w naszym kraju sędzią Europejskiej Federacji Wushu w konkurencji taolu sportowego.
Ukończył on kurs sędziowski z form sportowych, zaliczając egzamin pisemny i – najlepiej z całej grupy – praktyczny. Otrzymał drugi stopień mistrzowski duan i awansował do grupy B sędziów (najwyższa jest grupa A). W dowód uznania tylko on i Norweg otrzymali certyfikat podczas oficjalnego bankietu ME.
Follow https://twitter.com/sportmalopolska