Drużyna Stevena Gerrarda złapała serię zwycięstw i dużą w tym zasługę ma nasz Matty Cash. W każdym z tych meczów miał udział przy co najmniej jednej bramce. Po golu strzelonym Brighton (2:0) i asyście z Southampton (4:0) reprezentant Polski właśnie dołożył kolejną asystę (trzecią) i kolejnego gola (drugiego).
Zaczął od asysty. Przechwytując piłkę na prawym boku, dograł ją w pole karne do Philippe Coutinho, który po nodze obrońcy dopełnił formalności.
W drugiej połowie Cash sam wpisał się na listę strzelców. Asystę "wybłagał" od Danny'ego Ingsa. Unosząc rękę w górę dał mu bowiem sygnał, że jest gotów skończyć akcję na drugiej stronie. I tak się stało. Po dokładnym przerzucie zszedł na lewą nogę i uderzeniem przy lewym słupku podwyższył na 2:0.
Na ławce dzisiejszy mecz rozpoczął pomocnik Leeds Mateusz Klich. Aston Villa dzięki wygranej wskoczyła na dziewiąte miejsce. Z Polaków wyżej w Premier League jest tylko Łukasz Fabiański. Jego West Ham plasuje się na szóstym miejscu.
Leeds United - Aston Villa 0:3 (0:1)
Bramki: Coutinho 22', Cash 66', Chambers 73'
Żółte kartki: Koch, Gelhardt, Firpo, James, Raphinha - Watkins, Mings, Luiz
POLACY ZA GRANICĄ w GOL24
Więcej o POLAKACH ZA GRANICĄ
Tych piłkarzy zna już Czesław Michniewicz. Grali u niego w m...
