Jak podaje Onet, mężczyzna z atrapą broni wszedł do opolskiej prokuratury tuż po godz. 14. Odwiedził budynek w ramach przyjęć interesantów, ale nie można jeszcze mówić o tym, jak przebiegał incydent i jak zachowywał się mężczyzna – dowiedział się Onet od rzecznika Prokuratury Okręgowej w Opolu, Stanisława Bar. Korytarz prokuratury wyłączono z funkcjonowania – prowadzone tam są oględziny.
Co wiadomo na ten moment? Jak czytamy w Onecie, mężczyzna posiadał przy sobie przypominający broń przedmiot – możliwe, że był to pistolet hukowy. Najprawdopodobniej chciał rozmawiać z jednym z prokuratorów, a atrapę wyciągnął, wychodząc z budynku. Natychmiast został obezwładniony przez policję, a następnie, przez inny patrol, zabrany na komisariat. Onet podaje też, że z komisariatu mężczyznę przewieziono do szpitala na badania.
W rozmowie z Onetem rzecznik opolskiej prokuratury stwierdził, że o ewentualnych zarzutach stawianych mężczyźnie decydować powinna prokuratura spoza okręgu opolskiego – wszystko dlatego, że pracownicy Prokuratury Rejonowej w Opolu mogą być potencjalnymi pokrzywdzonymi w sprawie. Czy mężczyźnie zostaną przedstawione zarzuty? Na razie nie wiadomo.
Źródło: Onet
