Rosja to czołówka globu, wicemistrz świata. Polska wróciła na Euro po kilkunastoletniej przerwie. I trafiła do grupy, gdzie niewielu dawało jej szansę na sukces. Rosja i Kazachstan mocno inwestują w futsal, sprowadzają Brazylijczyków i dają im grać w kadrach. Dlatego są mocniejsi niż powinni.
Biało-czerwoni podjęli walkę. Rosjanie mieli przewagę, dużo więcej okazji strzeleckich, ale gol nie chciał wpaść. Dopiero w 36. minucie objęli prowadzenie po ładnie rozegranej kontrze. Po chwili mogli podwyższyć, ale nie zdołali. Polacy grali do końca, wycofali bramkarza, a 10 sekund przed końcem pięknym strzałem po długim słupku wyrównał Michał Kubik.
To były zawodnik Pogoni 04, filar drużyny, która sięgała po medale w rozgrywkach ligowych. Teraz gra w Rekordzie Bielsko-Biała.