Po raz pierwszy, Michał Materla i Kendall Grove zmierzyli się ze sobą 8 czerwca 2013 roku na KSW 23 w trójmiejskiej "Ergo Arena". Wówczas, jeszcze w białym ringu, lepszy po dogrywce okazał się polski zawodnik, ale widowiskowe starcie porwało publiczność.
To była bardzo wyrównana runda otwarcia. Obaj wojownicy pokazali swoje mocne atuty, ale Materla zdawał się być lekko zaskoczony postawą swojego rywala.
Na początku drugiego starcia Materla trafił rywala kopnięciem i sprowadził go do parteru. Później zadawał Amerykaninowi kopnięcie w parterze, jednak Grove się podniósł. Michał pokazał jednak swoje dobre przygotowanie i zasypał rywala ciosami - sprowadził Amerykanina do parteru i tam dokończył dzieła zniszczenia!
Warto odnotować, że Tomasz Romanowski (18-8, 1 N/C) pokonał Radosława Paczuskiego (5-1) niejednogłośną decyzją w co-main evencie gali.
Na początku drugiej rundy mocno trafił Paczuski. Zawodnicy wdali się w morderczą wymianę. Paczuski dobrze pracował lowkickami, którymi rozbijał wykroczną nogę oponenta. Reprezentant Berserkers Team po raz kolejny potężnie go jednak trafił. Były mistrz FEN i DSF w K-1 przeżywał kolejny trudny moment w tej walce. Paczuski wrócił jednak do akcji. Wciąż dużo kopał. W tej rundzie działo się naprawdę dużo i ciekawie.
Trzecia runda również przyniosła efektowne wymiany. Paczuski był w stanie trafiać podbródkowym, a jednocześnie starał się wydłużać dystans i kąsać. Zawodnik Uniq Fight Club walczył rozważnie i szukał swojej szansy. Romanowski z kolei próbował zbliżyć się do rywala, ale nadziewał się też na kolana. Sędziowie nie byli jednogłośni. Jeden punktował walkę 29-28 dla Paczuskiego, dwaj pozostali jednak w takim samym stosunku dla Romanowskiego.
