https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Michał Probierz: Dzień świstaka...

Jacek Żukowski
Michał Probierz (Cracovia)
Michał Probierz (Cracovia) Andrzej Banaś
Trener Cracovii Michał Probierz przeżywał deja vu. Przed tygodniem jego zespół w podobnych okolicznościach co teraz postradał zwycięstwo.

- Dzień świstaka… Regularnie co jakiś czas wypracowujemy sobie przewagę i nie potrafimy jej „dowieźć” - stwierdził szkoleniowiec. - Jest to na pewno bardzo bolesne, bo przeciwstawiliśmy się dobremu zespołowi. Widać, że Bruk-Bet Termalica odzyskał formę, wigor, a wygrywając w poprzedniej kolejce w Szczecinie także pewność siebie. Na pewno było nerwowo w wielu momentach, ale uważam, że rozegraliśmy niezłe spotkanie. Utrzymywaliśmy się przy piłce. Jeszcze stworzyliśmy sobie za mało sytuacji, ale to, co było najważniejsze – ograniczyliśmy kontrataki zespołu z Niecieczy i to się udawało. To co było najtrudniejsze, to zrobiliśmy – zdobyliśmy bramkę w końcówce meczu. Nie ma co ukrywać, trzeba to było po prostu „dowieźć”. Popełniliśmy potem błąd, ale losy meczu można było jeszcze odwrócić dzięki dwóm stałym fragmentom w doliczonym czasie gry, szkoda, że nie udało się tego zrobić, bo to by zwiększyło jeszcze morale zespołu.

Probierz, podobnie jak jego zawodnicy ma prawo być załamany, ale nie może dać tego odczuć po sobie.
- Trzeba przyjąć ten wynik, jest on bolesny, ale życie ciągle czegoś uczy trenera – stwierdził trener „Pasów”. - Kiedyś, gdy pracowałem w innych klubach, takie mecze wygrywaliśmy, a teraz mamy problemy. Musimy być jeszcze bardziej zmotywowani, bardziej walczyć. Ta sytuacja jest przykra dla zawodników, wiem, jak się czują, ale trzeba zacisnąć zęby. Nie przegraliśmy czwartego meczu z kolei, ale minusem jest to, że powinniśmy mieć po tych spotkaniach minimum cztery punkty więcej, ale ich nie ma i nie ma co gdybać. To już jest przeszłość, teraz trzeba patrzeć, jak ten zespół przygotować pod kątem meczu z Zagłębiem Lubin, w którym musimy zdobyć punkty.

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

50 letni kibic
Pierwsza sprawa jest taka , że każdą druzyne buduje się od obrony, Jeśli obrona jest szczelna to wtedy ofensywni pilkarze stwarzaja więcej sytuacji pod bramką rywala bo po prostu mogą sobie pozwolić na taki komfort , bo maja zaufanie do swoich obrońców , że dadza rade. Duga sprawa jest taka , że Cracovia jest w sumie 7 druzyna pod wzgledem ilosci strzelonych bramek bo ma ich stosunkowo duzo a ro znaczy , że jeśli maja malo punktów a gole strzelaja to całą sztuka polega wlaśnie na koncentracji w obronie. Bo wlaśnie w taki sposob Cracovia tracila punkty popelniając czasem proste a nawet ondywidualne błędy wlasnie w formaci obronnej. Kolejna sprawa jest taka , że napstnik Cracovii czyli Krzysztof Piątek dostaje podania w pole karne rywala a nie potrafi przyjąc pilki lub odwrócić się znią mając rywala na plecach a to juz są indywidualne niedociągnięcia techniczne danego pilkarza. Dostając choćby np 3 podania w trakcie meczu napastnik powinien wykorzystać to i zamienić to na bramke choćby jedną w całym spotkaniu a tak sie niestety nie dzieje. A to jest z kolei dowó na to , że Pan Piątek nie jest klasowym zawodnikiem. Każdy dobry snajper musi umieć dobrze przyjąc piłkę , i mając rywala na plecach musi umieć się znia odwrócić o oddać strzał na bramke rywala , do tego powinien czytać grę , umiec się poruszać na boisku i umiejętnie wychodzić na pozycję , żeby ułątwić zadanie swoim kolegom z drużyny. Takie ma zadania napastnik... bo to , że Piątek nie dostaje podań to mijałoby sie z prawdą , tylko te podania należy wykorzystać.
50 letni kibic
Pierwsza sprawa jest taka , że każdą druzyne buduje się od obrony, Jeśli obrona jest szczelna to wtedy ofensywni pilkarze stwarzaja więcej sytuacji pod bramką rywala bo po prostu mogą sobie pozwolić na taki komfort , bo maja zaufanie do swoich obrońców , że dadza rade. Duga sprawa jest taka , że Cracovia jest w sumie 7 druzyna pod wzgledem ilosci strzelonych bramek bo ma ich stosunkowo duzo a ro znaczy , że jeśli maja malo punktów a gole strzelaja to całą sztuka polega wlaśnie na koncentracji w obronie. Bo wlaśnie w taki sposob Cracovia tracila punkty popelniając czasem proste a nawet ondywidualne błędy wlasnie w formaci obronnej. Kolejna sprawa jest taka , że napstnik Cracovii czyli Krzysztof Piątek dostaje podania w pole karne rywala a nie potrafi przyjąc pilki lub odwrócić się znią mając rywala na plecach a to juz są indywidualne niedociągnięcia techniczne danego pilkarza. Dostając choćby np 3 podania w trakcie meczu napastnik powinien wykorzystać to i zamienić to na bramke choćby jedną w całym spotkaniu a tak sie niestety nie dzieje. A to jest z kolei dowó na to , że Pan Piątek nie jest klasowym zawodnikiem. Każdy dobry snajper musi umieć dobrze przyjąc piłkę , i mając rywala na plecach musi umieć się znia odwrócić o oddać strzał na bramke rywala , do tego powinien czytać grę , umiec się poruszać na boisku i umiejętnie wychodzić na pozycję , żeby ułątwić zadanie swoim kolegom z drużyny. Takie ma zadania napastnik... bo to , że Piątek nie dostaje podań to mijałoby sie z prawdą , tylko te podania należy wykorzystać.
L
Los
Czekamy Panie trenerze,ale wydaje mi sie ze juz w jakiejs formacji powinno byc widac swiatlo wtunelu,a tu nic zenada na kazdej pozycji.Mecze wygrywa sie przez atak,anie dobra obrone ,to jest stara zasada pilkarska,a gdzie jest atak ,co robi Piatek to jest zenada,jak sie ustawia,jak przyjmuje ,jezeli wogole przyjmuje.Nie ma bramek nie ma zwyciestw,sa remisy i przegrane,ale o tym coraz wiecej zapominamy.Powodzenia mimo wszystko,!
C
Cracus
Tego nie da się oglądać..... poziom 1 ligi ,co to za drewna grają że paru podań nie potrafią wymienić między sobą .....żenada.....
Krzysiek Piątek ostatnio powiedział do kibiców jak wam się nie podoba to nie przychodźcie ....i dlatego ja nie chodzę na mecze ,bo to jest kalectwo piłkarskie !!!!!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska