Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Michał Probierz, trener Cracovii: Kosecki już nie zagra w tym sezonie

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Michał Probierz (trener Cracovii)
Michał Probierz (trener Cracovii) Andrzej Banaś
W meczu 29. kolejki ekstraklasy Cracovia zagra w sobotę o godz. 17.30 na wyjeździe z Lechią Gdańsk. „Pasy” mają już utrzymanie, ale niektórzy piłkarze grają o swoją przyszłość. Kilku z nich kończą się kontrakty 30 czerwca.

Rozmowy później

- Mamy jeszcze dwa mecze i zagramy zupełnie inaczej jeśli chodzi o mentalność, bo od samego początku sezonu do tego ostatniego meczu byliśmy ciągle pod jakąś presją – mówi szkoleniowiec Cracovii Michał Probierz. - Mam nadzieję, że teraz zagramy jeszcze lepiej niż pierwszą połowę spotkania z Górnikiem. Wtedy zawodnicy pokazali, że potrafią i musimy to kontynuować. Jest kilku piłkarzy, którzy mają koniec kontraktów, albo nie grają za dużo. Tacy piłkarze chcą sami odejść.

Tomasowi Vestenicky’emu i Diego Ferraresso kończą się umowy. Czy odejdą z zespołu? - Na decyzję będzie jeszcze czas – mówi Probierz. - Na razie skupiamy się na najbliższym meczu i na tym, by ten zespół wzmacniać na następny sezon.

Bez Alvareza, Hrosso i Koseckiego

Na pewno nie zagra Marcos Alvarez, który będzie pauzował za kartki. Nie wystąpi też Jakub Kosecki, który wypadł już do końca sezonu. Podobnie jak Lukas Hrosso, który doznał urazu w ostatnim meczu.

- Jakub ma podkręcony staw skokowy, już na pewno nie zagra w tych dwóch czekających nas meczach – tłumaczy Probierz. - Lukasa natomiast nie będzie w tym meczu, a co dalej, to zobaczymy.

Niepewny jest wyjazd Rivaldinho i Daniela Pika. „Pasy” wystawią więc skład, na jaki ich obecnie stać, nie będzie młodzieżowej rewolucji.
- Trzeba być fair wobec innych zespołów – mówi szkoleniowiec. - Grać tak, jak z innymi drużynami. Zobaczymy, jak będziemy wyglądać fizycznie, jak będą wyglądać zawodnicy i wtedy podejmiemy decyzje co do składu.

Nie będzie debiutów

Trener zapowiadał, że być może dwóch młodych zawodników będzie miało szansę zadebiutować. Nie ma jednak na to szans.
- Są matury, poza tym nie trenują z nami tylko z juniorami – mówi szkoleniowiec. - Nie bierzemy teraz na mecz nikogo nowego, a poza tym muszą się skupić na rozgrywkach juniorskich, grają z Jagiellonią i też muszą go wygrać.

Pierwszy zespół też zagra o zwycięstwo, by w kolejnym spotkaniu – z Wartą, które odbędzie się już częściowo z kibicami, mógł ich zadowolić i liczyć na ich wsparcie.
- Jest grupa kibiców, która hejtuje wszystko, co zrobimy – mówi szkoleniowiec. - To normalna kolej rzeczy, trzeba to po prostu przyjąć. Robimy swoje i chcemy zagrać dwa dobre mecze.

Probierz wypowiedział się też co do przyszłego sezonu.
- Nie będziemy mieli minusowych punktów i będziemy mogli zacząć, jak wszyscy, od zera – mówi. - Nam zabrakło w tym sezonie jednego elementu – gdybyśmy z tych 12 remisów kilka meczów przełożyli na kilka wygranych, to te sezon wyglądałby zupełnie inaczej. Trzeba sprawić, by zawodnicy grali ofensywnie i mieć nadzieję, że będą nas omijać te wszystkie sytuacje zdrowotne. Ta sytuacja z Koseckim jest niewiarygodna, wchodzi w trening, Pik też i zderzają się!

Nie ma decyzji w sprawie Koseckiego i Rochy

Zarówno Koseckiego, jak i Luisa Rochę Cracovia wypożyczyła zimą. Jak wygląda ich przyszłość, czy zagrają w „Pasach” w przyszłym sezonie? Tego jeszcze nie wiadomo.
- Mielibyśmy bardzo duży problem, gdybyśmy ich nie pozyskali – mówi trener. - Wiadomo, w jakiej byliśmy sytuacji, jak musieliśmy tę lewą obronę ciągle zmieniać. Michal Siplak też wypadł, a teraz częściej gra jako skrzydłowy. Obaj wnieśli świeżość do zespołu, a co do ich przyszłości, to będziemy jeszcze z nimi rozmawiali.

Podobnie nie wiadomo, co będzie z Marcinem Budzińskim, który gra w II drużynie i tam jest wykorzystywany, bo gdyby zagrał trzy spotkania w I zespole, nie mógłby już wrócić do rezerw.
Nie wiadomo, kiedy zacznie treningi Kamil Pestka.
- Też chciałbym to wiedzieć – mówi szkoleniowiec. - Na razie przechodzi rehabilitację i plany są takie, że ma wznowić z nami treningi.

Szkoleniowiec poruszył też kwestię zapisywanie sum odstępnego w kontraktach, co stało się praktyką.
- Jest taka moda teraz, że stawia się kluby pod ścianą i chce się wpisywać kwoty odstępnego – mówi Probierz. - Ciężko z tym rywalizować. Teraz nie ma możliwości, by ktoś od nas odszedł, bo nie jest tak, że ktoś ma małą kwotę odstępnego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska