Do zdarzenia doszło w piątek przy ul. Sienkiewicza w Miechowie. - Do jednego z mieszczących się tam urzędów przyszedł mężczyzna, który chciał aby obsłużono go poza kolejnością. Od petenta wyczuwalna była woń alkoholu. Kiedy jego żądanie nie zostało spełnione stał się agresywny i wulgarnie akcentując swoje niezadowolenie atakował słownie inne osoby - informuje oficer prasowy KPP w Miechowie asp. szt. Marcin Jamroży.
To nie wystarczyło napastnikowi, który wyszedł na zewnątrz i widząc wcześniej, którym samochodem przyjechała jedna z pracownic urzędu, wyładował się na nim. Agresor urywał lusterko oraz uszkodził powłokę na drzwiach pojazdu.
Powiadomieni o zdarzeniu policjanci kilkadziesiąt minut później zatrzymali sprawcę w jego mieszkaniu. Miał 2,38 promila alkoholu we krwi.
Po wytrzeźwieniu 34-letni mieszkaniec Miechowa usłyszał zarzut uszkodzenia pojazdu. Podejrzany przyznał się do winy. Grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 5. Z kolei za wulgaryzmy i zakłócanie porządku dostał mandat.
KONIECZNIE SPRAWDŹ:
FLESZ: Nowe prawa na porodówkach. Mamy mogą być zaskoczone