Zobacz też: Dramat w Siołkowej. Siołkowa. Młoda kobieta zginęła w ogniu
- Samorządy lokalne są jednostkami budżetowymi utrzymywanymi z naszych podatków. A więc wszystkie wydatki, również te na oświatę, są finansowane z naszej kieszeni. Dlatego chcemy, żeby nasza szkoła funkcjonowała tak, jak do tej pory - przekonywał Andrzej Paciej, matematyk z Boguszowej, reprezentujący mieszkańców wioski.
- To demagogia! - odparł Paweł Bogdanowicz, wiceprzewodniczący rady gminy i szef klubu Zgoda, popierającego wójta Bernarda Stawiarskiego. Jak wyliczył, roczne podatki od nieruchomości z Boguszowej, niewiele przekraczają pięć tysięcy złotych. W Wielogłowach te wpływy sięgają ponad 200 tys.
- W Wielogłowach są duże zakłady przemysłowe i salony samochodowe, a tutaj firm nie uświadczysz - zauważył jeden z protestujących mieszkańców. - Gmina nie utrzymuje się z tych pieniędzy, tylko z podatków odprowadzanych do skarbu państwa.
Władze gminy Chełmiec uzasadniają likwidację szkoły względami ekonomicznymi. Roczne utrzymanie jednego ucznia kosztuje tu blisko 16 tys. zł, a średnia w gminie to ok. 8 tys. Na likwidacji gmina zaoszczędzi rocznie około pół miliona. 32 uczniów ma dojeżdżać do szkół w Paszynie lub Piątkowej.
Radni unikali jednoznacznych deklaracji. - Ostateczną decyzję podejmuje cała rada, a nie ja sam - zastrzegał Jan Bieniek, przewodniczący rady gminy. - Rodziny z kilku przysiółków wolą wieźć dzieci do Koniuszowej lub Paszyna, bo do centrum Boguszowej nie ma od nich drogi - dodała jedna z mieszkanek. - Gdyby zbudować te kilkaset metrów, sytuacja uległaby diametralnej zmianie.
Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i weź udział w plebiscycie
Ferie zimowe 2012. Zobacz, jak możesz je spędzić w Krakowie!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!