Dokument zobowiązujący prezydenta Krakowa do „podjęcia wszelkich możliwych i dopuszczalnych prawem działań, zmierzających do wykupu gruntów wpisanych w uchwalonych Miejscowych Planach Zagospodarowania Przestrzennego z przeznaczeniem na zieleń publiczną i tereny leśne”, został zatwierdzony przez radnych podczas ostatniej sesji RMK.
Uchwała została przyjęta, ale wątpliwości czy dokument ten przyniesie ogromnie wyczekiwane przez mieszkańców - powiększenie krakowskich terenów zielonych, czy też będzie tylko fikcją, pozostały.
Zobowiązywanie prezydenta do wykupu gruntów pod parki i tereny leśne to projekt stowarzyszenia „Kraków dla Mieszkańców”.
Jako „Kraków dla Mieszkańców” od początku tej kadencji zabiegamy by przeznaczyć środki w budżecie miasta na wykup terenów pod zieleń i lasy. Kraków ma ten problem, że mało jest tu gruntów gminnych, a dużo prywatnych. Mieszkańcy godzą się by w planie miejscowym ich tereny miały status pod zieleń publiczną, licząc, że pójdzie za tym wykup działek. Dwa lata temu podjęta została uchwała kierunkowa w sprawie Toń, ale nie spotkała się z pozytywną rekcją prezydenta. Tam jest prawie 500 działek, a miasto złożyło tylko cztery oferty ich wykupu i to po takich cenach, że ich właściciele nawet nie podejmowali rozmów. W tej kadencji udało się poszerzyć tereny zielone o dwie ważne dla mieszkańców enklawy - Park Jalu Kurka i Las Borkowski, ale to wymagało wielu działań, trzeba było niejako zmusić prezydenta by podjął w tych kwestiach decyzje. Niestety w Krakowie mieszkańcy muszą walczyć o każdy skrawek zieleni – argumentował przed sesją radny miejski Łukasz Maślona z „Krakowa dla Mieszkańców”.
Sporo wątpliwości dotyczących tego projektu zgłaszano podczas posiedzenia Komisji Planowania Przestrzennego i Ochrony Środowiska RMK, poprzedzającego sesję.
- Ta uchwała jest bardzo ogólna, mówi o wszystkim, i o niczym. Czemu nie ma przy niej jakiejś listy rankingowej, które tereny należy wykupić w pierwszej kolejności? Czemu wnioskodawcy uchwały tego nie doprecyzowali?. I dlaczego założono wykup tylko terenów prywatnych, a nie na przykład – należących do Skarbu Państwa? Nie ma wątpliwości, ze w Krakowie potrzebnych jest więcej terenów zielonych, tylko co da uchwała w proponowanej formie? Jeśli wiadomo, że i tak nie ma pieniędzy na wykup gruntów pod zieleń – pytał radny Grzegorz Stawowy.
Niektórzy radni zwracali uwagę, że w uchwale nie ma podanych źródeł finansowania wykupu gruntów, ani choćby wstępnych szacunków jakie kwoty są potrzebne na przykład na nabycie terenów odnośnie których złożone zostały już wnioski do Zarządu Zieleni Miejskiej.
- Kończy się kadencja. Dajmy możliwość działania w tym zakresie Radzie Miasta nowej kadencji i nowemu prezydentowi. Jeśli państwo uważacie, że trzeba podjąć tę uchwałę właśnie teraz, to można to zrobić. Tylko pytanie, czy chodzi o to, że to temat który dobrze się sprzeda i jest medialny, czy o to faktycznie zrobić coś dla zwiększenia terenów pod zieleń? – mówił z kolei radny Jacek Bednarz.
Chcesz sprzedać mieszkanie? To musisz wiedzieć!
