Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Milos Kosanović opuszcza "Pasy". Teraz będzie grał w lidze belgijskiej

Jacek Żukowski
Serbski obrońca grał w Cracovii przez 3,5 roku. Spadł z nią z ekstraklasy, a w minionym sezonie wrócił do grona najlepszych w Polsce
Serbski obrońca grał w Cracovii przez 3,5 roku. Spadł z nią z ekstraklasy, a w minionym sezonie wrócił do grona najlepszych w Polsce Andrzej Banaś
Najlepszy obrońca Cracovii miał kontrakt do czerwca. Zapowiadał, że nie zamierza przedłużyć umowy.

Zawodnik zamienia Cracovię na KV Mechelen, 13. zespół belgijskiej ekstraklasy. Związał się z tym klubem 4,5-letnim kontraktem.

Popularny "Kosa" stwierdził na naszych łamach, że na pewno nie przedłuży wygasającej w czerwcu umowy z krakowskim klubem, ale gdzieś zostawił sobie furtkę, że być może odejdzie latem. To na wypadek tego, gdyby Cracovia nie dogadała się z Belgami, bo piłkarz, jak się okazuje, był już umówiony na grę w Mechelen.

"Pasy", czemu się trudno dziwić, wolały jednak jeszcze zarobić na piłkarzu, niż oddawać go w lecie za darmo. Z drugiej strony klub zrobił sobie duży kłopot. Zastąpić Kosanovicia będzie bardzo trudno. Był to bowiem wyróżniający się piłkarz krakowian w rundzie jesiennej. Nie tylko był najlepszym defensorem, ale też zdobył dla Cracovii 6 goli. Wsławił się tym, że w ciągu trzech dni, w dwóch ligowych meczach - z Ruchem Chorzów i Lechią Gdańsk - strzelił 5 bramek, z tym, że jedną samobójczą, przesądzającą o porażce krakowian w Chorzowie. Z kolei gol zdobyty z gdańszczanami poprzedził piękny, 70-metrowy rajd. - Milos był naszym podstawowym, wiodącym zawodnikiem - komplementuje swego byłego już podopiecznego trener Cracovii Wojciech Stawowy. - Ma atuty - świetne wprowadzenie piłki do gry, a to przy naszym sposobie grania jest bardzo ważne. Ma kapitalny przerzut, gra na 30-40 metrów praktycznie na nogę swego kolegi. Ma celne uderzenie z dystansu. Można by tak wymieniać...

Kosanović przyszedł do Cracovii latem 2010 roku z serbskiego zespołu Mladost Apatin. W "Pasach" zaliczył 54 mecze, strzelił 8 goli.

Cracovia stanęła teraz przed nie lada problemem, jak zastąpić tego zawodnika? W kadrze nie ma bowiem nadmiaru środkowych obrońców - są Marek Wasiluk i Tomasz Wełna, którzy jednak jesienią ani razu nie zagrali w ekstraklasie. Krzysztof Nykiel, nominalny prawy defensor, grał już wprawdzie na środku obrony, ale wraca dopiero po kontuzji. Podobnie rzecz się ma z Marianem Jarabicą, który z powodu urazu pauzował jeszcze dłużej. - Jeśli traci się tak dobrego i wartościowego zawodnika jak Milos Kosanović, to rozum mówi, że szkoda - mówi Stawowy. - Serce podpowiada, że trzeba się cieszyć, bo Milos trafia do klubu, gdzie będzie się mógł rozwijać. Bardzo tego chciał, taki był jego plan. Z drugiej strony zastanawiam się, co zrobić, by można mówić, że ta strata nie jest przez nas odczuwalna. Będzie trochę główkowania. Są pewne pomysły jak zrobić, by było dobrze, ale za wcześnie o tym mówić. Na pewno będzie go bardzo ciężko zastąpić, znaleźć kogoś o takich parametrach. Z pewnością nie doprowadzę do sytuacji, w której można by mówić, że Cracovia będzie grała gorzej niż do tej pory.

W cieniu transferu Kosanovicia piłkarze Cracovii rozpoczęli wczoraj przygotowania do wiosny. Na zajęciach było 21 zawodników, brakowało jeszcze obcokrajowców (mają być dzisiaj) i leczącego uraz Dawida Nowaka. Przechodzili testy szybkościowe i wytrzymałościowe. Do soboty będą trenowali w Krakowie, w niedzielę wyjadą na obóz do Uniejowa.

Napisz:
[email protected]

***
KV Mechelen to teraz średniak ekstraklasy, ale kiedyś odnosił sukcesy nie tylko w kraju. "Żółto-czerwoni" po 4 razy byli mistrzami i wicemistrzami Belgii , raz zdobyli krajowy puchar. W 1988 r. sięgnęli po Puchar Zdobywców Pucharów i Superpuchar Europy. Później zespół spadł nawet do trzeciej ligi. Od 2007 r. występuje na najwyższym szczeblu (dziś 13. lokata). Szkoleniowcem został były świetny gracz, a potem trener m.in. Anderlechtu, reprezentacji Belgii, ostatnio Sportingu Lizbona, Franky Vercauteren. - Mechelen ma ustaloną markę. W tym sezonie gra jednak słabiej. Ma bardzo fajnych kibiców. Na mecze przychodzi 8-10 tysięcy osób - powiedział były znakomity piłkarz Włodzimierz Lubański, od 1975 roku mieszkający w Belgii. (FIL)

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska