Miss Polski Nastolatek 2019. Ania Kaczówka udowadnia, że marzenia się spełniają [ZDJĘCIA]

Anna Kaczówka kilka miesięcy temu zgarnęła koronę Miss Nastolatek Małopolski 2019. Tytuł dał jej przepustkę do półfinałów Miss Polski Nastolatek 2019, które odbyły się pod Warszawą. Tam, spośród ponad setki dziewczyn, została wybrana do szczęśliwej 26 najpiękniejszych nastolatek w Polsce. Choć korony tym razem nie udało się zdobyć, wcale się tym nie przejmuje.

- To było wyjątkowe doświadczenie. Poznałam kulisy tego konkursu, a przede wszystkim nawiązałam nowe znajomości. Niedługo planujemy wspólne spotkanie z dziewczynami, z którymi mieszkałam w pokoju na zgrupowaniu. Już nie mogę się doczekać - uśmiecha się Ania.

Sukcesy w konkursach piękności sprawiły, że posypały się kolejne propozycje dla licealistki. W przyszłym roku wyjeżdża jako modelka do Paryża na Fashion Week.

Niedawno spędziła dzień na planie serialu „Zakochani po uszy”, gdzie zagrała modelkę. - To była fantastyczna przygoda i powiem szczerze, że bardzo mi się spodobało - podkreśla.

Wielką pasją Ani Kaczówki jest lekkoatletyka. Duże zainteresowanie sportem wyniosła z domu rodzinnego. Przez kilka lat ostro trenowała piłkę nożną. Jeździła też na mecze, reprezentując m.in. klub z Dąbrowy Tarnowskiej.

- Mój tata chciał, żebym kiedyś zagrała w kadrze narodowej. Piłka nożna kręciła mnie jednak tylko przez kilka lat. Nie wiązałam z tym swojej przyszłości - mówi.

Postawiła na lekkoatletykę, którą trenuje od roku w KU AZS PWSZ Tarnów. Jej ulubioną dyscypliną są biegi sprinterskie i przez płotki. W sierpniu doznała kontuzji kolana i musiała zawiesić treningi, ale na pewno nie na długo.

- Zamierzam wrócić i rozpocząć intensywne zajęcia. Chcę w przyszłym roku wystartować w Halowych Mistrzostwa Polski - zapewnia. Wolne chwile spędza chętnie na basenie albo siłowni.

Ania jest uczennicą II LO w Tarnowie i w przyszłym roku zdaje maturę, dlatego sporo czasu poświęca teraz nauce.
- Chciałbym studiować wychowanie fizyczne albo fizjoterapię - przyznaje.

Bez względu na to jaką decyzję o swoje przyszłości podejmie, zawsze może liczyć na wsparcie bliskich. - Moja mama uważa, że takie historie gdzie ludzie z malutkiej wioski wybijają się zdarzają się tylko w filmach, a ja staram się ją zaskakiwać. Pokazuję, że nie trzeba być z dużego miasta by coś osiągnąć i spełniać swoje marzenia - dodaje.