Ewolucja jak z filmów o Jamesie Bondzie, drifty, kaskaderskie popisy i monster trucki - nowohucki plac Tomex zamienił się w studio efektów specjalnych. Co tam się działo!
Od piątku do niedzieli emocje do granic podnosiły niesamowite ewolucje, które wykonywali mistrzowie kierownicy i kaskaderskich sztuczek w Nowej Hucie. Takich cudów nowohucki Tomex jeszcze nie widział.
Drifty, kontrolowane wypadki, przejazdy przez ścianę ognia z człowiekiem na masce, przebijanie głową płonącej ściany będąc na masce samochodu, jazda na bocznych kołach samochodu, demolka ogromnym monster truckiem - zobaczcie nasza fotorelację.