Wciąż bez przełomu w sprawie Jacka Jaworka, ściganego za zabójstwo swoich najbliższych. 52-latek w nocy z piątku na sobotę (9 na 10 lipca) miał zastrzelić swojego brata, jego żonę i ich 17-letniego syna. Przeżył jedynie młodszy syn małżeństwa, który schował się przed napastnikiem, a później uciekł do krewnych. - pisze Onet.
Jaworek od kilku miesięcy mieszkał z bratem i jego rodziną. Miał zabawić u nich "chwilę", jednak ta przedłużyła się przez pandemię koronawirusa.
Motywem zbrodni miał być konflikt rodzinny wokół podziału ojcowizny.
Poszukiwania trwają siódmy tydzień. Jaworek jest nieuchwytny. Do tej pory wszystkie informacje o rzekomym napotkaniu mężczyzny, które otrzymuje policja w całym kraju, okazywały się fałszywymi alarmami. Jak mówi w rozmowie z Onetem podkomisarz Magdalena Szust ze śląskiej policji, każdego dnia napływa nawet kilkanaście anonimów na temat poszukiwanego Jacka Jaworka.
– Każdy trop jest sprawdzany, ale wciąż nie możemy mówić o przełomie. Nasz cel się nie zmienił. Choć może poszukiwania nie są widoczne gołymi okiem, to trwają intensywne działania policji – zapewnia. – Ciężar zadań przejął wydział kryminalny, wydział zajmujący się cyberprzestępczością oraz współpracą międzynarodową, bo ucieczka za granicę jest jedną z branych pod uwagę hipotez – dodaje podkomisarz Szust na łamach Onetu.
Wersją również braną pod uwagę jest samobójstwo, choć mieszkańcy wsi nie dają temu wiary.
Podejrzany o potrójne zabójstwo poszukiwany jest listem gończym, Europejskim Nakazem Aresztowania, wystawiono za nim również czerwoną notę Interpolu. To informacja dla organów ścigania na całym świecie o poszukiwaniach sprawcy. Śląska policja wyznaczyła też nagrodę 20 tys. zł za informacje, które pomogą zatrzymać Jacka Jaworka lub odnaleźć jego ciało.
"Rysopis poszukiwanego Jacka Jaworka: 52-lata, tęgiej budowy ciała, wzrost około 170–180 cm, włosy krótkie jasne, twarz owalna. Na prawej łopatce ma widoczną przez koszulkę narośl o rozmiarze 5-7 centymetrów".
Wszystkie osoby, które znają aktualne miejsce pobytu poszukiwanego mężczyzny, mogące pomóc w ustaleniu jego miejsca pobytu, lub które mogą mieć istotne dla śledztwa informacje, proszone są o pilny kontakt z komendą w Częstochowie pod numerem telefonu 47 858 12 55 lub numerem alarmowym 112.
Źródło: Onet.pl.
