Odchodzący na emeryturę stary policyjny wyga William Somerset (Morgan Freeman) ma przekazać swoje obowiązki młodemu detektywowi Davidovi Millsowi (Brad Pitt). Różni ich wszystko: spokój, rozsądek, zmęczenie życiem i zawodem Somerseta kontrastuje z energią, porywczością i młodzieńczym optymizmem Millsa. Współpraca nie układa się więc najlepiej, ale niestety jest konieczna.
„Siedem” przedstawia bowiem prowadzone wspólnie przez detektywów śledztwo. Mężczyźni tropią tajemniczego seryjnego mordercę, który dokonuje zbrodni inspirowanych siedmioma grzechami głównymi. Film Finchera to posępna podróż w otchłań ludzkiego zepsucia, a zarazem jeden z najbardziej pamiętnych thrillerów psychologicznych wszech czasów.
„Siedem” zyskał uznanie widzów i krytyki, obraz był nominowany do Oscara w 1996 roku w kategorii Najlepszy montaż (Richard Francis-Bruce) i do nagród BAFTA za Najlepszy scenariusz oryginalny (Andrew Kevin Walker). Film Finchera stawiany jest często obok „Milczenia owiec” Jonathana Demme.
Widzów niezmiennie intryguje też zawartość pudełka, które pojawia się w ostatniej scenie. Podobno to pomysł Brada Pitta, by widzowie nie widzieli, co w nim jest. A sam reżyser przy okazji promocji filmu w nowej jakości dementował pogłoski, jakoby zawartość miał stanowić odlew głowy Gwyneth Paltrow wcielającej się w postać żony detektywa Millsa Tracy.
„Myślę, że był tam siedmio- lub ośmiofuntowy worek ze śrutem. Obliczyliśmy, ile ważyłaby głowa Gwyneth Paltrow w stosunku do jej ciała. Dzięki temu mieliśmy pojęcie, jaki ciężar tam umieścić” – przytacza wypowiedź reżysera portal Filmweb - „Myślę, że to był worek ze śrutem i peruka. Na peruce było trochę krwi, więc niektóre włosy się skleiły. Wydaje mi się, że Morgan otwierał 16 lub 17 takich pudełek. Zawsze jednak powtarzam, nie musisz widzieć, co było w pudełku, jeśli masz Morgana Freemana”.
To, co przed laty elektryzowało widzów filmu Davida Finchera: mroczna atmosfera, genialna reżyseria, znakomite aktorstwo i niespodziewane zwroty akcji, nie zestarzało się w czasie dzielących od premiery trzech dekad, rozwój filmowej technologii również nie zaszkodził filmowi.
Na ekranie oprócz Morgana Freemana i Brada Pitta, Kevin Spacey, Gwyneth Paltrow.
Bilety na sens specjalny w Kinie Pod Baranami w cenie 35 zł.
