- Byliśmy chyba źle przygotowani - powiedział tuż po meczu przed telewizyjną kamerą Mats Hummels. - Mieliśmy w spotkaniu z Koreańczykami wiele sytuacji, sam miałem ich kilka, ale niestety nie udało się nam zdobyć gola. To dla nas bardzo przykry moment.
Niemcy źle rozpoczęli mundial, od porażki z Meksykiem 0:1. Później pokonali Szwecję 2:1 w dramatycznych okolicznościach, bo Toni Kroos zdobył zwycięskiego gola dopiero w doliczonym czasie. W starciu z Koreą Płd. długo utrzymywał się bezbramkowy remis, który wobec prowadzenia Szwecji z Meksykiem nic Niemcom nie dawał. Dlatego w końcówce meczu ekipa Joachima Loewa postawiła wszystko na jedną kartę. Grała jednak zbyt wolno i dała się zaskoczyć rywalom po kolejnym z licznych kontrataków.
Drugą bramkę strzelił Son z Tottenhamu po stracie piłki przez Manuela Neuera pod polem karnym... Koreańczyków. Bramkarz Niemców opuścił posterunek, usiłując wspomóc nieporadnie grających partnerów, ale zamiast doprowadzić do wyrównania, pogrążył drużynę.
W XXI wieku tylko jeden mistrz świata - Brazylia z 2002 roku - broniąc tytułu, przebrnął fazę grupową w następnym turnieju (2006). To już wręcz prawidłowość, że mistrz nie potrafi po czterech latach awansować do 1/8 finału (Francja 2002, Włochy 2010, Hiszpania 2014, Niemcy 2018). Na dodatek Francuzi w 2002 roku i Hiszpanie w 2014 przyjeżdżali na mundial w glorii mistrzów Europy. Z tej perspektywy odpadnięcie Niemców w Rosji nie jest wielką sensacją.
Mistrzostwa świata 2018. Niemcy jadą do domu! [MEMY]
MISTRZOSTWA ŚWIATA W PIŁCE NOŻNEJ ROSJA 2018:
WIDEO: Polscy kibice opanowali Moskwę
Autor: Tomasz Pruchnicki