Około 30-letni mężczyzna chciał najwyraźniej zamanifestować swoje poglądy polityczne, sprzeczne z tymi, które obowiązują w Katarze. Podczas sprintu po murawie nie zaczepił żadnego piłkarza. "Intruz" przeciął boisko prezentując w dłoni tęczową flagę, będącą symbolem społeczności LGBTQ+. Widownia przyjęła jego manifest gromkimi oklaskami.
Jak się okazało, był to Włoch Mario Ferri, aktywista słynący z przerywania meczów. Na jego niebieskiej koszulce znalazły się dwa napisy: Respect for Iranian woman (tłum. Szacunek dla irańskich kobiet) oraz "Save Ukraine" (Ratujmy Ukrainę) pod logiem Supermana.
W Katarze homoseksualizm jest prawnie zakazany. Podlega karze więzieniu do trzech lat. Kilku kapitanów reprezentacji obiecało przed turniejem, że założy tęczowe opaski na znak solidarności ze społecznością LGBTQ+, ale po interwencji FIFA, grożącej sankcjami dyscyplinarnymi, wszyscy z tego pomysłu się wycofali. W tym gronie byli m.in. Niemiec Manuel Neuer i Duńczyk Simon Kjaer.
Turniejowi od początku towarzyszą kontrowersje dotyczące traktowania społeczności LGBTQ+ przez gospodarzy, a także antyrządowych demonstracji w Iranie. Kibicom zabrania się wnoszenia jakichkolwiek tęczowych elementów na stadiony. Irańscy piłkarze nie zaśpiewali hymnu narodowego przed pierwszym spotkaniem z Anglią w wyrazie solidarności z rodakami protestującymi w ojczyźnie przeciwko politycznemu reżimowi.
MUNDIAL 2022 w GOL24
MŚ 2022. Łzy jednych, radość drugich. Kibice na meczu Korea ...
