Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mucharz. Internetowe wyzwanie czy depresja? Prokuratura ustala, dlaczego Karol, licealista z Wadowic się podpalił. ZDJĘCIA

Bogumił Storch
Bogumił Storch
Mucharz. Akcja ratownicza. 4.05.2021
Mucharz. Akcja ratownicza. 4.05.2021 OSP Mucharz
Dlaczego Karol, licealista z Wadowic, oblał się benzyną i podpalił? Wiemy już, co zdarzyło się w jego rodzinnym domu w Mucharzu, ale przyczyny i powody tego, co zrobił, wciąż nie są jasne. Nadal ustalają to śledczy. W tym celu zabezpieczono m.in. laptop 15-latka. Wstępnie wykluczono udział osób trzecich.

We wtorek (4.05.2021), przed południem, 15-letni Karol, licealista z Wadowic, widziany był w sklepie w Mucharzu (pow. wadowicki). W tej właśnie miejscowości mieszka z rodzicami. W sklepie kupił doładowanie do telefonu. Potem wrócił do domu.
Rodzice byli w pracy.

Była 12.30, gdy telefonicznie poinformował służby ratunkowe, że zamierza się podpalić.

Kilka chwil później zrobił to, uprzednio oblewając się benzyną zabraną z garażu.

Mucharz. Akcja ratownicza. 4.05.2021
Mucharz. Akcja ratownicza. 4.05.2021 OSP Mucharz

Służby ratownicze w ciężkim stanie przetransportowały go helikopterem do Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie - Prokocimiu. Nastolatek był niemal cały poparzony. W szoku byli druhowie z miejscowej jednostki OSP, gdy go zobaczyli. Wielu z nich dobrze znało Karola.

Po badaniach w Krakowie okazało się, że aż 70 proc. ciała chłopca to obrażenia powstałe w wyniku ognia. Pierwszy zabieg przeprowadzono jeszcze tego samego dnia. Dzień później była, kolejna już, tym razem znacznie dłuższa operacja. Potrzebny był przeszczep skóry.

Dojdzie do tego w najbliższym czasie, o ile stan zdrowia pacjenta na to pozwoli

informowała w ubiegłym tygodniu Katarzyna Pokorna-Hryniszyn, rzeczniczka prasowa Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie - Prokocimiu.
We wtorek, 11 maja stwierdziła, że na życzenie rodziców chłopca nie będą już udzielane żadne informacje o stanie zdrowia.

Karol wraz z rodzicami mieszka w domu jednorodzinnym w centrum Mucharza. Życie płynie tutaj spokojnie. Wszyscy się znają i wszystko o sobie wiedzą. Gdy dzień po tym, jak Karol się podpalił pod jego rodzinny dom zaczęli się zjeżdżać wysłannicy tabloidów, to we wsi zawrzało.

Czemu nie dadzą im spokoju! Tego chłopca spotkała tragedia, jego rodziców też

- mówi energicznie, wymachując łopatą, sąsiad rodziny.

Tu potrzeba spokojnych rozmów z psychologiem a nie wywiadów do tabloidów. Kto by tam zgadł, co dorastający nastolatek ma w głowie

- dodaje jego żona.

Mucharz
Mucharz Bogumił Storch

Rodzina ma dobrą opinię

Wykształceni ludzie, ale też i zapracowani. Mało w tygodniu bywali w domu. Starszy syn studiuje już w Krakowie. Młodszy, Karol, od września został uczniem liceum w Wadowicach. Przez pandemię lekcje jednak odbywały się tylko zdalnie, całymi dniami głównie siedział sam w domu pewnie przed komputerem

zauważa inna mieszkanka Mucharza.

Mucharz
Mucharz Bogumił Storch

Między innymi ten wątek sprawdza teraz Prokuratura Rejonowa w Wadowicach

Funkcjonariusze policji dokonali oględzin miejsca zdarzenia, a także zabezpieczyli nośniki danych i inne rzeczy należące do pokrzywdzonego. Przesłuchano w charakterze świadków rodziców małoletniego. Obecnie nie jest możliwe przesłuchanie pokrzywdzonego ze względu na jego stan zdrowia. Analiza zebranych na tym etapie dowodów wskazuje jednak na brak udziału osób trzecich w zdarzeniu

mówi nam prokurator Janusz Hnatko, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krakowie.

W zależności od ustaleń Prokuratura chce też rozważyć wystąpienie do sądu opiekuńczego o przeprowadzenie wywiadu środowiskowego.

Nie wierzę, z Karol chciał się zabić. Może miał jakiś problem i chciał w ten sposób, żeby go zauważono, bo zawsze był cichy i trochę taki na uboczu. Dobrze się uczył, nawet miał sukcesy w konkursach z języka angielskiego. Chłopcy czasem mu dokuczali, ale przez dziewczyny był lubiany. Równie dobrze mógł go też ktoś głupio podpuścić do jakiegoś wyzwania przez telefon albo internet

mówi nam jego szkolna koleżanka z podstawówki.

Lockdown nasilił depresje wśród młodzieży?

Specjaliści podkreślają, że depresja coraz częściej dotyka dzieci i młodzież, szczególnie, gdy szkoły były zamknięte. Normalnych relacji między uczniami nie ma, a wszystko sprowadza się właśnie do internetowych komunikatorów.

Depresja nastolatków to poważna choroba, a nie przejaw złego zachowania czy buntu. Przyczyny wynikać mogą z trudności w nauce, ale też są często związane z brakiem akceptacji przez grupę rówieśniczą czy agresją w internecie. Zachowania depresyjne potęguje także obecna sytuacja, konieczność pozostawania w domu i ograniczenie kontaktów rówieśniczych. Pierwsze symptomy depresji mogą być mylone z młodzieńczym buntem, a przez to są często bagatelizowane. Dlatego zarówno rodzicie, jak i nauczyciele, będący najbliżej uczniów, powinni być szczególnie wrażliwi na zmiany w zachowaniu młodych ludzi

podkreśla Katarzyna Pabiańczyk, psycholog.

FLESZ: Pierwsza pomoc przy wypadkach drogowych. To musisz wiedzieć!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska