Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Multirecydywista zatrzymany przez krakowskich policjantów

Amadeusz Calik
Amadeusz Calik
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne Jaroslaw Jakubczak, Polska Press
Krakowscy policjanci zatrzymali sprawcę brutalnego rozboju, do jakiego doszło w jednym z salonów gier w centrum Krakowa. W czasie zatrzymania okazało się, że mężczyzna jest znanym krakowskim przestępcą, który kilka miesięcy wcześniej wyszedł z więzienia. Teraz grozi mu kilka lat pozbawienia wolności.

Do zatrzymania doszło w ubiegłym tygodniu. Policjanci otrzymali zgłoszenie, że w jednym z salonów gier w centrum Krakowa doszło do brutalnego rozboju. Mężczyzna wszedł do lokalu i zorientował się, że jest w nim sam na sam z pracownicą. Podszedł do kobiety, chwycił ją za nadgarstki i próbował związać jej ręce taśmą klejącą. Kiedy ta próbowała się uwolnić - mężczyzna siłą zaciągnął ją na zaplecze i zamknął drzwi, tak aby nie mogła uciec. Następnie wszedł za ladę, ukradł kilkaset złotych z kasy i wyszedł z lokalu - informuje rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Krakowie.
Policjanci przystąpili do poszukiwania sprawcy. Portret pamięciowy sprawcy nasunął funkcjonariuszom trop na znanego krakowskiego przestępcę, który kilka miesięcy wcześniej wyszedł z więzienia, gdzie odsiadywał wyroki za przestępstwa przeciwko zdrowiu i życiu. Podejrzanego udało się namierzyć po dwóch dniach, ponieważ ukrywał się w jednym z krakowskich hosteli. 43-latek miał przy sobie gotówkę, jak i inne przedmioty, mogące pochodzić z przestępstw.

Mężczyzna został zatrzymany, a decyzją Sądu ponownie trafił do aresztu. Teraz grozi mu kilka lat pozbawienia wolności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska