„Historyja barzo cudna o stworzeniu nieba i ziemie” czyli XVI wieczna apokryficzna historia Adama i Ewy, "Postępek prawa czartowskiego przeciw rodzajowi ludzkiemu” - moraliet traktujący o tym, skąd wzięła się diabelska nienawiść do rodzaju ludzkiego oraz satyra obyczajowa „Sejm piekielny” - oto teksty na których Mumerus oparł swój nowy spektakl.
Teatr nie po raz pierwszy przenosi na scenę staropolskie teksty. - Choć utwory sprzed stuleci napisane są czasem już całkowicie niezrozumiałym dla nas językiem, nadal można odnaleźć w nich uniwersalny sens – mówi Agnieszka Dziedzic z Mumerusa. Tym razem – choć teatr jak zwykle nie chce zdradzać szczegółów fabuły – można się domyślać, że sensy te dotyczyć będą natury człowieka oraz odwiecznej walki dobra ze złem. - Odkrywanie tych znaczeń to walka z językiem: trzeba przebijać się przez często niezrozumiałą składnię, szukać tropów w rytmach i melodii, wytyczać ścieżkę, którą potem możemy poprowadzić widza – mówi Dziedzic. W parze z wysiłkiem idzie jednak satysfakcja: - To trochę detektywistyczna praca, która nieraz daje nieoczywiste efekty – dodaje nasza rozmówczyni.
Dokąd literackie poszukiwania zaprowadziły artystów tym razem przekonamy się 28 i 29 lipca, w Muzeum Archeologicznym. Spektakl wyreżyserował Wiesław Hołdys, a na scenie, oprócz Agnieszki Dziedzic, zobaczymy też zawodowych aktorów: Ewę Bregułę, Annę Lenczewską, Jana Mancewicza, Roberta Żurka. Początek pokazów o godz. 19.30.