
Figi, granaty, drzewko oliwne i palma daktylowa z Ogrodów Biblijnych w Muszynie zostały przewiezione do Pijalni Głównej w Krynicy, gdzie spędzą zimę. Tym samym zakończył się sezon turystyczny w tym chętnie odwiedzanym miejscu nie tylko przez kuracjuszy z Polski ale także gości z Holandii, Niemiec, Francji i Słowacji.
- Jak powiedział Władysław Kopaliński Pismo Święte jest wciąż jednym z najintensywniej cytowanych, a najmniej cytowanych bestselerów świata. Nasz ogród ma właśnie zachęcić osoby go odwiedzające do jego czytania – mówi Bernadeta Michalska, przewodniczka Ogrodów Biblijnych w Muszynie. - Każda tabliczka na terenie ogrodu to wybrany cytat z Pisma Świętego. My je komentujemy i interpretujemy, co pozwala turystom być bliżej Słowa Bożego, a przy okazji poznać i zobaczyć roślinność, która rosła na Ziemi Świętej.
W Ogrodach Biblijnych jest figi, oliwki, trzciny, oleander, liść laurowy, cytryny, dziewanna i wiele wiele innych. Jest ponad 300 gatunków. Ogród na czas zimowy będzie zamknięty. Jego otwarcie nastąpi w kwietniu przyszłego roku, co nie do końca podoba się kuracjuszom.
- Szkoda, że nawet zimą nie można tutaj odpocząć, bo miejsce jest wspaniałe. Bardzo ważne i potrzebne. Nie tylko dla ludzi wierzących, bo opowiada ono o historii, którą powinni ludzie znać – uważa Teresa Szumowska z Podlasia.
Podobnie uważa Danuta Bysiek z Tarnowa. Kuracjuszka przyznaje, że dla niej chwile spędzone w ogrodach to był czas zadumy. - Na nowo odkryłam Pismo Święte, a przy okazji poznałam nową roślinność – dodaje tarnowianka. - Szkoda, że zimą nie można tutaj zaglądnąć.
Autor: Damian Radziak