https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Na Alei Róż widać postępy. Już na wiosnę rozpoczną się tam pierwsze nasadzenia zieleni

Aleksandra Łabędź
Widać duże postępy w pracach na Alei Róż
Widać duże postępy w pracach na Alei Róż Zarząd Zieleni Miejskiej w Krakowie
Długo wyczekiwana inwestycja za blisko 4 mln złotych cały czas intensywnie postępuje. Wykonawca nie zaprzestawał z pracami nawet podczas mrozów i opadów śniegu. Aleja Róż chociaż jeszcze daleko ma do tego by zakwitły na niej tysiące roślin, to widać na niej duże postępy w robotach. Wykonawca działa tam już od 12 września. Łącznie ma 300 dni na uporanie się z remontem tego miejsca. Nasadzenia zieleni będą się odbywać na wiosnę.

Najpierw wykonawca zamontował tam ogrodzenie, a później przystąpił do pracy za pomocą ciężkiego sprzętu. Dzięki projektowi Budżetu Obywatelskiego "Aleja Róż na nowo" to miejsce znów odzyska królującą tam kiedyś zieleń. Z centralnej części znika również problematyczny wgłębnik.

Pojawi się tam mnóstwo zieleni: 1260 krzewów róż, prawie 3,5 tysiąca innych krzewów (lilak pospolity, ligustr pospolity), 24 drzewa (lipy drobnolistne), blisko 500 bylin oraz roślin cebulowych. Na placu zakwitną m.in. tulipany. Obszar o powierzchni blisko 1 hektara na odcinku między placem Centralnym a aleją Przyjaźni zamieni się w duży zieleniec, w którym będzie można wypocząć wśród drzew i zapachu róż. Na terenie placu zlokalizowane zostaną ławki i kosze na śmieci nawiązujące do historycznych form znanych z fotografii. Pojawią się również stojaki rowerowe. Dodatkowo, na teren objęty projektem wprowadzony został zdrój uliczny z wodą pitną dla ludzi i zwierząt – dwupoziomowy zdrój wody pitnej składający się z trzech mis – poideł dla zwierząt i ludzi z przystosowaniem dla osób niepełnosprawnych.

Cała inwestycja została wyceniona na blisko 3 750 000 zł brutto. Inwestorem rewitalizacji jest Zarząd Zieleni Miejskiej, a wykonawcą firma FLORA Sp. Z O.O. Sp. K z Krakowa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

Z
Zbigniew Rusek
Drzewa trzeba sadzić "z głową". Nieraz widzi się sadzenie "dla pokazówki" drzew w odległości ok. 2-3 m. pomiędzy pniami, co może skutkować tym, że jak drzewa bardziej wyrosną, to będą same sobie przeszkadzać. Jeśli dany gatunek osiąga duże rozmiary, to powinna być odpowiednia odleglość - dla wielu drzew jest to kilkanaście metrów, a dla rozłożystych dębów powinno być przynajmniej 20 m. Potem te małe drzewka - jak urosną - to będą same sobie podpijać soki i uschną. Nie można robić "pokazówki', lecz powinno się to czynić zgodnie z warunkami środowiska, jakich oczekuje dany gatunek. Nieraz sadzi się "na kupie" i potem połowa drzewek się marnuje.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska