https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Na co choruje krakowska piłka?

Jacek Żukowski
Andrzej Banaś
Kiedy mistrz Polski w kolejnym sezonie po zdobyciu trofeum zajmuje miejsce poza czołówką, to zawsze jest ogromny niedosyt. A przykrość ta spotyka właśnie piłkarzy Wisły Kraków. Mistrzowie kraju mieli fatalną wiosnę i z tego powodu jesienią nie pokażą się w europejskich pucharach. Jednak spadając do I ligi Cracovia rozczarowała swych kibiców jeszcze bardziej.

Szanse na mistrzostwo wiślacy stracili już dawno, ale do czwartku ich fani łudzili się, że marny sezon uda się uratować pucharowym startem. Nic z tego. A przecież rozgrywki zaczęły się dla Wisły obiecująco. O mały włos nie awansowała do Ligi Mistrzów. Zabrakło kilku minut w meczu z APOEL-em Nikozja.

- Wyniki "Białej Gwiazdy" to kolejny dowód na to, że nie wolno nosić głowy w chmurach - ocenia satyryk Marcin Daniec, znany kibic Wisły. - Jeszcze nie tak dawno wszystko było super, Wisła zdobywała kolejne mistrzostwa. Teraz odczuwam osobistą przykrość, że jest inaczej. Jeszcze niedawno koledzy nieśmiało mi gratulowali, a teraz co drugi dzień odbieram telefon z pytaniem: "Co się stało?".
W piłkarskiej kadrze, powołanej na Euro 2012 przez Franciszka Smudę, próżno szukać piłkarza grającego w Krakowie, a krakowskie korzenie ma tylko dwóch: Paweł Brożek (były as Wisły) i Marcin Wasilewski, który kiedyś zaczynał sportową przygodę w Hutniku. To też daje do myślenia. Nie tak bowiem odległe są czasy, gdy do narodowej kadry powoływani byli liczni krakowscy gracze. Obecna sytuacja to prosta konsekwencja tego, iż zarówno prezes Wisły jak i Cracovii w poszukiwaniu piłkarzy chętniej sięgali ostatnio za granicę niż na krajowe podwórko. Stąd też w jedenastce "Białej Gwiazdy" na boisko wybiegał często tylko jeden Polak, a bywało że nie wybiegał żaden. W drużynie z drugiej strony Błoń nie było pod tym względem lepiej.

Sfrustrowani są fani Wisły, ale co mają powiedzieć kibice Cracovii?! Czwarty sezon z rzędu przeżywali nerwowe chwile patrząc na ekstraklasową tabelę. Trzy razy "Pasom" udało się uniknąć degradacji - raz pozaboiskowymi metodami, gdy krakowian uratowała komisja przyznająca piłkarskie licencje. W końcu jednak postępująca z roku na rok degrengolada zaowocowała spadkiem.

- Od momentu jak Maciej Maleńczuk napisał piosenkę i przestali wykonywać mój hymn, wszystko zaczęło się walić - wyrokuje Aleksander "Makino" Kobyliński, krakowski bard, oddany Cracovii od dziecka. - Już cztery lata z rzędu mamy płacz. Nie chodziłem długo na mecze, bo nie mogłem tego przeżyć, ale jak będą grali w I lidze, pójdę. Tęsknię za trenerem Stawowym, który dźwignął naszych z III ligi do ekstraklasy.

Kibice zastanawiają się też, jak długo nie będzie słynnych w kraju derbów Krakowa. Jeśli Cracovia nie przestanie sprowadzać miernej klasy obcokrajowców - to długo. - Mamy dwa nowoczesne stadiony w Krakowie, byliśmy jednym z niewielu miast w Polsce, które miało dwie drużyny w ekstraklasie, były sukcesy, a teraz zostało tylko rozczarowanie - ubolewa Daniec.

Trwa plebiscyt na Superpsa! Zobacz zgłoszonych kandydatów i oddaj głos!

Wybieramy najpiękniejszy kościół Tarnowa. Sprawdź aktualne wyniki!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

l
l
Nie ma takiego drugiego sportu jak football!
k
krakus
Taka jest umowa cracovii za licencje z Niecieczą
r
rem
to może rozwiązać sekcje piłki nożnej w TS i KS? Na murawach, wydzierżawionych góralom, będą się pasały owieczki.
Artykuł w swym brzmieniu napisany, jakby dotyczyło to tragedii narodowej. Ludzie, to tylko piłka nożna. Sport jakich wiele.
s
safo
Dziękujemy kablom,do Myślenic vn
C
Cracus
kaski brakło na wyrobników ....premii p.. najemniki nie dostały!!!!!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska