https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Na mapie Krakowie przybędzie kolejna winnica

Małgorzata Mrowiec
Na mapie Krakowie przybędzie kolejna winnica
Na mapie Krakowie przybędzie kolejna winnica archiwum Polskapresse
W krakowskich Przegorzałach powstaje nowa winnica, z której w już w 2018 roku wyjadą pierwsze butelki wina. Wszystko za sprawą Winnicy Srebrna Góra, która rozszerza swoją produkcję na terenach klasztoru O.O. Kamedułów na Bielanach. Srebrna Góra jest również właćicielem winnicy pod klasztorem. - Powstanie tutaj 12-hektarowa uprawa winorośli, kontynuacja założonej siedem lat temu nieopodal, na zboczach Srebrnej Góry winnicy na Bielanach - poinformował nas współwłaściciel winnicy Mirosław Jaxa Kwiatkowski.

Docelowo planowane jest posadzenie ok. 55 tys. krzewów winorośli w tym takie szczepy jak: Chardonnay, Riesling, Seyval Blanc i Solaris z białych oraz Pinot Noir, Cabernet Cortis i Regent z czerwonych odmian. Krzewy będą sadzone już najbliższej wiosny, następne -  w roku 2016.

- Pierwsze wina z winnicy w Przegorzałach będzie można wypić prawdopodobnie w 2018 roku, przy czym nie wiadomo jeszcze, czy będą butelkowane samodzielnie, czy też będą stanowiły element kupażu (mieszania różnych rodzajów win - przyp. red.) z winami pochodzącymi z winnicy na Bielanach - zaznacza Mirosław Jaxa Kwiatkowski.

Obie winnice różni przede wszystkim gleba - w Przegorzałach mamy do czynienia z lessami, zaś Srebrna Góra to głównie gleby wapienno-gliniaste.

Docelowa wydajność obu winnic, która ma zostać osiągnięta ok. 2020/21 roku. to ok 150 tys. butelek wina.

Ze względu na powiększenie obszaru upraw w spółce zostanie zatrudnionych na stałe dodatkowo 4-5 osób, a ok. 40 znajdzie zatrudnienie przy  pracach sezonowych. Dziś praktycznie wszystkie osoby pracujące w winnicy to mieszkańcy okolicznych Bielan, Przegorzał i Piekar - i tak ma też być w przyszłości.

Mirosław Jaxa Kwiatkowski zapewnia, że z terenu przygotowywanego jako miejsce nowej winnicy zniknęły samosiejki i krzaki, na których usunięcie nie jest potrzebna zgoda. Wszystkie większe i starsze drzewa, które wymagałyby uzyskania zgody na wycinkę, pozostawiono nienaruszone.  Posprzątano też trzy nielegalne wysypiska śmieci.

Urzędnicy z Wydziału Kształtowania Środowiska Urzędu Miasta, po analizie zdjęć satelitarnych z wcześniejszych lat, potwierdzają, że usunięte drzewa były w wieku do 10 lat, a śliwa tarnina należy do drzew owocowych - a w tych wypadkach nie trzeba uzyskiwać zgody na wycinkę.

Działka znajduje się na terenie Bielańsko-Tynieckiego Parku Krajobrazowego, gdzie chroni się też tzw. zadrzewienia śródpolne. - Ale trzeba podchodzić do tego racjonalnie, trudno zakazywać usuwania młodych drzew, blokując możliwość użytkowania terenów. Doszlibyśmy do absurdu - mówi Piotr Wawrzyk z Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Krakowie.

Obowiązujący plan miejscowy "Wzgórze św. Bronisławy II" wyznaczył tutaj tereny rolnicze, nie ma tu ochrony zieleni. Działania spółki są więc zgodne z prawem.

Jaxa Kwiatkowski przypomina, że ten obszar od dziesięcioleci wykorzystywany był jako pole uprawne. W latach powojennych gospodarowała tu Wyższa Szkoła, potem Akademia Rolnicza, a jeszcze na przełomie lat 80. i 90. uprawiał tutaj zboże dzierżawiący działkę gospodarz z Przegorzał. Dopiero po zwrocie majątku Kamedułom teren zaczął leżeć odłogiem, dziczeć i zarastać samosiejkami.

- Nasi sąsiedzi ogradzają i zagospodarowują swoje działki. Będziemy zadowoleni, jeśli nasza ziemia będzie uprawiana i nie pozostanie nieużytkiem. A ludzie będą mieć tu pracę - usłyszeliśmy od o. Marka Szeligi, przeora kamedułów.

W Wydziale Kształtowania Środowiska zapewniono nas, że zwierzęta,  które tu żyły, mają do dyspozycji duże zielone tereny obok.

- A winnica to element promocji regionu. Pod Wiedniem na obszarach Natura 2000 takie zagospodarowanie jest wręcz zalecane - powiedział Łukasz Pawlik, kierownik Referatu Kontroli i Opinii w Zakresie Zieleni.

Źródło: Dziennik Polski

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska