Nie potrzeba wcale jechać w Tatry, aby podziwiać piękne, górskie szczyty. Przy sprzyjającej pogodzie widać je jak na dłoni między innymi z punku widokowego na krzyżu milenijnym na Liwoczu oraz ze specjalnych platform, które stoją już w Głobikowej koło Dębicy oraz na Brzance w Jodłówce Tuchowskiej. To w tym momencie jedne z ulubionych i najchętniej odwiedzanych miejsc na mapie turystycznej regionu.
- Kiedy przyjeżdżają do nas znajomi znad morza, zabieram ich obowiązkowo do któregoś z tych miejsc. Oni nie mają takich widoków za oknem i jest to dla nich nie lada atrakcja - przyznaje Mariusz Kiljan, tarnowianin. Podobnych miejsc, skąd można podziwiać panoramę Pogórza i Tatr, jest pod Tarnowem więcej. Przykładem Kokocz na pograniczu Woli Lubeckiej i Lubczy. - Miejsce to już przyciąga turystów, a jak wybudujemy wieżę widokową, będzie ich jeszcze więcej - nie ma co do tego wątpliwości Teresa Połoska, burmistrz Ryglic.
Gmina kupiła właśnie działkę na szczycie wzniesienia, w sąsiedztwie wybudowanej dwa lata temu, staraniem mieszkańców, drewnianej wiaty i przygotowuje się do wybrania projektu wieży. - Chcemy odwiedzić miejsca, gdzie tego typu obiekty już stoją i wybrać taki, który będzie najbardziej funkcjonalny, a jednocześnie będzie ładnie komponował się z otoczeniem - tłumaczy. Pieniądze na ten cel gmina chce pozyskać z programu Leader.
Podobne kroki przedsięwzięły też władze gminy Brzesko, które chcą postawić wieżę widokową na Bocheńcu w Jadownikach. Radni oglądali inne tego typu konstrukcje w kraju, w tym w Głobikowej i na Brzance. - Wieże widokowe to jedno, ale fajnie jest, jeśli korzystający z nich wiedzą, co oglądają - przekonuje Piotr Firlej, przewodnik turystyczny. To właśnie m.in. jego staraniem na najwyższym poziomie wieży w Jodłówce zamontowano ponad rok temu zdjęcie panoramy Pogórza z naniesionymi na niego informacjami, co konkretnie widać w oddali. Z kolei w Głobikowej do dyspozycji zwiedzających jest dodatkowo ruchoma luneta. Można korzystać z niej bezpłatnie.
Niewykluczone, że na ustawieniu samych wież się nie skończy. W przypadku Kokocza gmina chce dodatkowo oświetlić to miejsce oraz wyznaczyć dodatkowe szlaki dla pieszych i rowerzystów. Niewykluczone jest także uruchomienie małej gastronomii, aby przy okazji podziwiania pięknych widoków można było zjeść coś smacznego.
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+