- Skrzyżowanie na Zarzecze było wykonane niezgodnie z projektem. Droga była o prawie metr węższa niż być powinna - twierdzi Jacek Soska, radny sejmiku małopolskiego. - Duży tir nie był w stanie skręcić, nie przekraczając linii ciągłej lub nie zahaczając o chodnik - potwierdza sołtys Zarzecza Jan Piełka.
Roman Leśniak z Zarządu Dróg Wojewódzkich w Krakowie przyznaje, że problem był, ale dwukrotnie wyprofilowano zakręt i powinno być już w porządku.
Gorzej jest z chodnikami czy przystankami. - W jednej miejscowości są co 300 metrów, a potem przez długi czas nic. Nijak ma się to do tego, gdzie ludzie tak naprawdę wsiadają do autobusów - zaznacza wolbromski radny, Kazimierz Pacia. - W wielu miejscach nie ma oświetlenia czy chodników - dodaje. Leśniak uspokaja, że prace nie są jeszcze skończone. - Budowa miała się zakończyć pod koniec listopada, ale potrwa jeszcze około tygodnia - mówi.
Niestety, jeśli chodniki czy oświetlenie nie zostały wcześniej ujęte w projekcie, teraz nie ma szans, żeby je wykonać. Mieszkańcy uważają, że wszystkiemu winni są urzędnicy, którzy przed przystąpieniem do budowy nie zrobili konsultacji społecznych. - Rozwiązałyby one np. sprawę chodników. Tym bardziej że droga 783 jest bardzo ruchliwa i niebezpieczna - podkreśla sołtys Piełka.
Teraz ZDW ich nie zrobi.- Burmistrz jednak zobowiązał się, że wykona je na własny koszt w 2014 roku - dodaje sołtys.
Michał Latos z olkuskiego urzędu podkreśla, że przez cały czas trwania inwestycji przedstawiciele sołectw mogli zgłaszać swoje uwagi, które były brane pod uwagę. - Wczoraj odbył się przegląd inwestycji. Sporządzone uwagi zostaną natychmiastowo przekazane wykonawcy oraz inwestorowi - dodaje.
Radny Soska zapowiada, że jeszcze raz przyjrzy się przebudowanej drodze. W przyszłym tygodniu ma się odbyć wizja lokalna w terenie.
Artyku_y, za które warto zap_aci_! Sprawd_ i przeczytaj
Codziennie rano naj_wie_sze informacje z Krakowa prosto na Twoj_ skrzynk_ e-mail. Zapisz si_ do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+